Strona:Stanisław Karwowski - Historya Wielkiego Księstwa Poznańskiego T2.pdf/207

Ta strona została przepisana.

pującego przed przeważnemi siłami generała Chrzanowskiego, czynny był potem jako adjutant przy szturmie Warszawy. Na emigracyi wstąpił jako prosty uczeń do szkoły centralnej sztuk i rzemiosł i po 3 latach otrzymał dyplom na inżyniera cywilnego, poczem pracował w Hiszpanii już to przy górnictwie, już to jako pełnomocnik kompanii angielskiej przy oświetlaniu gazem Kadyksu, Barcelony i Madrytu, później we Francyi przy budującej się kolei żelaznej z Tours do Nantes. Za oszczędzone pieniądze zakupił sobie dom z ogrodem pod Paryżem, a w r. 1844 poślubił Teklę Karśnicką, córkę Józefa, niegdyś posła na sejm warszawski. W r. 1853 za pozwoleniem rządu pruskiego osiadł w Poznaniu, a następnie kupił Mystki. Należał do wszystkich niemal istniejących w Księstwie Towarzystw, był prezesem przez lat kilkanaście Towarzystwa rolniczego powiatów wrzesińskiego, średzkiego i gnieźnieńskiego, dyrektorem honorowym Towarzystwa Przemysłowców w Poznaniu, założycielem Towarzystwa urzędników gospodarczych, gorliwym członkiem wydziału przyrodniczego Towarzystwa Przyjaciół Nauk. Wielkie zapasy zebranych wiadomości i doświadczenia, szlachetność myśli i serca, ochoczość w niesieniu rady i pomocy, gościnność prawdziwie staropolska uczyniła z Mystek źródło, skąd płynęła wszelka moralna i materyalna pomoc, a zawsze zdrowe zdanie. Pochowany został w Targowej Górce.[1] Wdowa po nim uwieczniła pamięć swoją zapisem 30,600 m. na wsparcie dla ubogich miasta Poznania rzymsko-katolickiej wiary i polskiej narodowości.

Dnia 13 września t. r. umarł Erazm Stablewski w Wilkowie pod Lesznem, mąż nietylko w Księstwie, ale i poza jego granicami znany i powszechnym otaczany szacunkiem. Umysł jego bystry, wzbogacony starannem wychowaniem i nauką, zaczerpniętą na uniwersytetach w Berlinie i Getyndze, już w młodym wieku zwrócił nań uwagę. Obdarzony piękną wymową, głosem dźwięcznym i okazałą, a ujmującą postacią, posłował od r. 1848 przez 6 lat na sejmy berlińskie, wybitne zajmując stanowisko. Ilekroć dał się słyszeć z mó-

  1. Dziennik Poznański. R. 1870, nr. 223.