Strona:Stanisław Karwowski - Historya Wielkiego Księstwa Poznańskiego T2.pdf/212

Ta strona została przepisana.
Początek t.  zw. walki kulturnej.[1]

Wspaniały rozkwit katolickiego Kościoła pod rządami wielkiego papieża Piusa IX niechęcią i trwogą napełniał licznych już nieprzyjaciół w Prusach, które z dawien dawna uważały się za przedmurze protestantyzmu w Europie. Już nawet przed soborem watykańskim pojawiać się zaczęły złowrogie chmurki, zwiastujące burzę. Na początku maja 1866 r. pisała Norddeutsche Allgemeine Zeitung, przyborczy organ Bismarcka, o dynastyi Habsburgów jako śmiertelnym wrogu protestanckiego Kościoła, a w końcu maja tegoż roku Kreuzzeitung napomykała o zbliżającej się wojnie religijnej, która mogłaby stać się równie krwawą, jak przed 200 laty wojna trzydziestoletnia.
Latem 1869 r. zaczepiło pospólstwo berlińskie w niegodny sposób OO. Dominikanów w Moabicie pod Berlinem, a do pruskiej izby poselskiej zaczęły nadchodzić petycye, w których przedstawiano klasztory jako siedziby przesądu, lenistwa i nierządu.
Na kilka miesięcy przed temi wypadkami wydał prezes ministerstwa bawarskiego, książę Hohenlohe, dnia 1 kwietnia 1869 r. okólnik do wszystkich rządów, ostrzegając je przed zebrać się mającym soborem i rzucając myśl, aby rządy wszystkie i to przed soborem założyły protest przeciwko takim uchwałom natury mięszanej, jakieby na nim zapadły bez udziału władz świeckich.
W czerwcu tegoż roku pojawił się drugi okólnik Hohenlohego w tej samej sprawie, a mniemanie było powszechne, że to czyni z namowy Prus, które życzyły sobie, aby walkę przeciwko Rzymowi rozpoczęła „katolicka” Bawarya.

Okólniki te ośmieliły ministra hiszpańskiego Olozagę i ministra włoskiego Menabroę do zajęcia nieprzychylnego stanowiska wobec soboru, a książka p. t. Janus dolała oliwy do ognia, podsycając „narodową” niechęć Niemców do Rzymu.

  1. Karwowski St. Ks. Dr. Antoni Kantecki. Poznań 1896, str. 32.