Strona:Stanisław Karwowski - Historya Wielkiego Księstwa Poznańskiego T2.pdf/485

Ta strona została przepisana.

leny aresztowany 1846 r. z powodu poszlak o uczestnictwo w sprzysiężeniu, uwolniony w lecie tegoż roku, zaciągnął się 1848 r. do szeregów narodowych, walczył pod Miłosławiem i Wrześnią, a potem przesiedział pół roku w więzieniu. W r. 1850 złożył jako ekstraneusz egzamin dojrzałości, a po ukończeniu studyów uniwersyteckich w Berlinie został sędzią okręgowym w Poznaniu. W r. 1882 zawikłany w proces dyscyplinarny z powodu swych zajęć publicystycznych i udziału w zjeździe historycznym Długoszowym w Krakowie, wysłany został za karę do Zielencina w rejencyi frankfurckiej. Nie chcą przebywać na obczyźnie, wziął dymisyą i odtąd poświęcił się całkiem w Poznaniu studyom historycznym. Zawód literacki rozpoczął od znakomitych rozpraw: O publikacyach urzędowych historyografów pruskich (Droysena, Treitschkego, Rankego), O pomnikowych badaniach Taina i Arnetha, O dokumentach, odnoszących się do Jana Sobieskiego, i innych. W r. 1854 wydał w Poznaniu pierwszym tom Teki Podoskiego (tom V, ostatni, wyszedł 1862 r.). Pierwsze tomy tego wydawnictwa nie doznały ze strony krytyki zbyt życzliwego przyjęcia, zarzucano Jarochowskiemu brak wprawy wydawniczej. Nie zrażony niepowodzeniem, pracował usilnie dalej, zbierał materyały w Dreźnie, Sztokholmie, Kopenhadze, Berlinie i Wiedniu i wydobywał z archiwów niebezpieczną broń przeciwko obcym historykom, przekręcającym rozmyślnie i tendencyjnie historyczne fakta, jak np. głośną sprawę Kalksteina, którą Droysen zupełnie fałszywie przedstawił.
Głównym przedmiotem badań Jarochowskiego były czasy saskie, a owocem ich dzieła pierwszorzędnej wartości naukowej. Ob. Bibliografia.
Jarochowski nie tylko zbierał mozolnie szczegóły historyczne i badał je krytycznie, ale też zlewał je w plastyczny obraz minionej przeszłości. Świetnem swem piórem zasilał wszystkie naukowe czasopisma polskie, a zwłaszcza Dziennik Poznański, do którego redakcyi wstąpił jako stały członek 1882 r. Nadto był chlubą i ozdobą Towarzystwa Przyjaciół Nauk, którego był wiceprezesem, a zarazem prezesem wydziału historyczno-literackiego, był też od r. 1878 członkiem Akademii Umiejętności w Krakowie i innych Towa-