Strona:Stanisław Przybyszewski - Synagoga Szatana.djvu/8

Ta strona została uwierzytelniona.

na wszystkie strony głową, bo choroba przegryzła wszystkie więźby i spójnie.
Wieki całe panowała lepra czyli trąd na całem Południu, prawie każdy dziesiąty człowiek miał zarodki lepry, a choroba ta krzewiła się niesłychanie, bo znamienną cechą psychiczną trędowatego jest straszna melancholia, ustawiczne anormalne podrażnienie płciowe, a wskutek dziedzictwa trądu, płodził jeden trędowaty całą generacyę trędowatych.
Hysteroepilepsya była tak rozpowszechniona, jak dziś suchoty, wieki cale panowała chorea, czyli taniec św. Wita. Tworzyły się bandy mężczyzn i kobiet, zapełniały place publiczne i w nieskończonych szeregach widziano mężczyzn i kobiety, jak wokół siebie krążyli, chwytali się za ręce, podrzucali gwałtownie w tył głowy i rozpoczynał się szalony, bezwstydny taniec coraz gwałtowniejszy, przechodził w niesłychane orgie płciowe, aż kończył się jakimś kataleptycznem odrętwieniem.
Po oprzytomnieniu skarżyli się, że trawi ich straszny lęk, ale po chwili rozpoczynał się ten sam taniec, który się ostatecznie kończył śmiercią.