Strona:Stanisław Przybyszewski - Z gleby kujawskiej.djvu/72

Ta strona została uwierzytelniona.

proroku! a wśród wszystkich żarliwych snów rozkoszy powtarza się „ustawiczny refren“, jakim twe źrenice choć umarłe płoną!
Salome, białolistny kwiat Herodiady może myśleć, o czem chce, może śnić najrozkoszniejsze sny, ale ustawiczny Leitmotiw wraca wciąż, przerywa jej myśli i marzenia.
Jak twe źrenice choć umarłe płoną!
I tak jest jego „Dies irae“, wprost przecudowne oratoryum w znaczeniu zupełnie muzycznem.
Zdaje się jakby jakiś prorok krzyczał grozę sądu ostatecznego, a przerażony tłum jęczy Kyrye elejson. Za każdą groźną wizyą zniszczenia powraca to straszne Kyreye elejson — Boże — Ty bądź naszą łaską i obroną — Kyrye elejson.
A po przez tę straszną pieśń końca świata przewija się raz poraz, jak upornie wracający Leitmotiw Wagnerowski w Parsifalu.