Strona:Stanisław Sedlaczek-Szkoła harcerza.djvu/222

Ta strona została skorygowana.
OD AUTORA

Kiedy „Szkołę“ raz jeszcze przejrzałem w tem nowem wydaniu — jeszcze wyraźniej zdałem sobie sprawę z jej braków. Mimo tego nie żałuję, że idzie w świat, mam nadzieję, że pracy harcerskiej pomoże, choć rzeczywiście jest naogół za trudna do bezpośredniego czytania dla młodych harcerzy, choć program zbiórek, ćwiczeń, wycieczek dziś jużbym starał się uzgodzić z programem szkolnym. Dużą wadą „Szkoły“ jest to, że prawie nie podaje przykładów z życia polskich harcerzy, a szczególnie, że pomija przykłady z okresu Wielkiej Wojny i ostatnich wypadków 1920 r. Przykłady te jednak bądźto nie są opisane, bądźteź opisy dzielnych czynów harcerzy są porozrzucane w różnych wydawnictwach — zebranie ich zatem wymaga czasu.
Byłbym bardzo wdzięczny czytelnikom za nadsyłanie uwag o „Szkole“, a szczególnie za dostarczanie materiałów z życia świadczących o zrozumieniu prawa harcerskiego i o jego wzorowem wcielaniu w życie.

St. S.