Strona:Stanisław Tarnowski - Czyściec Słowackiego.djvu/24

Ta strona została uwierzytelniona.
Telefon.

Mistrz Mickiewicz niech przyjść raczy.


Mickiewicz.

To można dojść do rozpaczy!
I tu nie dadzą spokoju.


Telefon.

Mistrzu! mąż twego pokroju —


Mickiewicz.

Tego tytułu nie używałem,
A oracyi zawsze niecierpiałem.
Proszę krótko — i do rzeczy.


Telefon.

Tytuł ci się należy, nikt mi nie zaprzeczy.
Ale skoro tak żądasz, zatem bez ogródki
Wypowiem węzłowato mój interes krótki.
Z najwyższego polecenia
Autora Wyzwolenia
Mam zaszczyt złożyć oświadczenie
I uroczyste dać zapewnienie,
Że te małe niegrzecznośći,
Które w swej nieomylności
Konrad mówi Geniuszowi,
Nic panu Mickiewiczowi
Nie uwłaczają,
Nie ubliżają:
Słuszne gromy Jowiszowe
Nie w jego mierzyły głowę.