tępny także dla ludzi biednych, nieuczonych w księgach, nie obeznanych z wymędrkowanymi tezami i przepisami. Bowiem na obszarach Rusi Czerwonej, Podola i Ukrainy, po rozbiciu i rozsianiu miast, przymusowy lub dobrowolny pobyt na wsi, pośród pól i lasów, nie tylko ludzi zwolnił od przemożnej władzy rabinackiej, lecz także tych mieszczan i mieszkańców getta zamienił w wieśniaków. I z czasem gdy losy odwaliły nakrywkę trumienną ciasnej, zamkniętej uliczki i podwórka gettowego, otworzyły tym samym od wieków zapieczętowanym duszom żydowskim, dostęp do żywej przyrody.
Mniej znane są początki chasydów, nieznana jest ich nauka. Początków należy szukać w kraju huculskim, dokąd udał się przed 190 laty rabin Israel Ben Eliazer.[1] Żył tam przez lata jako pustelnik i kilkakrotnie wracał w góry zanim wyczerpał objawienie. Osiadł wreszcie na Podolu w Międzyborzu. Lecz w górach huculskich zarówno wśród chrześcijan jak i Żydów pokazują miejsca związane z pamięcią o Baal Szem Towie, opowiadają o nim wspomnienia.
Toteż gdy zjawił się ów mistrz, przez którego przelewały się strumienie żywicy światowej, gdy otworzył oczy i dusze swych braci, tym większą wybuchały wdzięcznością. Po wiekowej niewoli uliczek, murów, ścian izdebki i niezliczonych przepisów, świat istot żywych i do nich przemówił.
A w chórze tych istot jakże głęboko i potężnie, niemal cieleśnie teraz rozbrzmiewał płomienny głos, głos Tego, który jest.
I to są dzieje samego wieszczuna, ojca nauki i bractwa, jak o nich wiadomo na Wierchowinie.
Tam daleko poniżej Jasienowa, obok Kut, połączony już Czeremosz wartkim prądem uderza o urwistą i stromą Skałę Sokolską. I zatrzymany przez nią, żłobiąc skały, skręca gwałtownie ku wschodowi. Przed skrętem rzeki wodospad potoku Sykawka skacze ze skały i szuka ujścia w Czeremoszu. Ponad tym wodospadem zaś, pośród głazów i wertepów stary płaj wspina się na górę i biegnie wysoko grzbietem, niedaleko starych jaskiń i komór opryszkowskich. W nowszych dopiero czasach wykuto w dole na skałach, otaczających półkolem rzekę, drogę i obwarowano ją przed naporem fal.
Tam właśnie na Wierchu Sokolim wybrał sobie gniazdo ów Boży ptak płomienny, nazwany później Mistrzem Imienia Do-
- ↑ Izrael ben Eliazer, zwany Baal Szem Tow (Mistrz Dobrego Imienia), w skrócie Beszt, to założyciel chasydyzmu.