Strona:Stanisław Vincenz - Na wysokiej połoninie Pasmo III.djvu/87

Ta strona została skorygowana.

Tu ciocia Wicia zanuciła i zaraz głosy młode i skrzypce pochwyciły motyw Gounoda.
Od stołu wyglądano wyjaśnienia alarmu. Dawno już spożyto śniadanie, dziewczyny uprzątnęły stół i właśnie kroczyły w paradzie niosąc czteropiętrowe tacki zwane z wiedeńska Aufsatzami, każde z pięterek promieniowało innym kolorem: malinowym, kawowym, cytrynowym, śmietankowym. Było to obiecane „coś“, lody sporządzone przez wysłańca włoskiej cukierni Righettiego z Kołomyi. Aplauz trwał bez końca, lecz równocześnie skradała się troska, że pobyt przeciąga się zbyt długo. Robiło się coraz cieplej, wiatr gwałtowny i zawsze ciepły nasuwał obawy co do pogody. Lecz podnosiły się protesty z jednej strony, co będzie z pokazem prezentów pana Edwarda, a z drugiej, że opowiadanie Weisera nie dokończone.



4

Towarzystwo przy stole było dotychczas dostatecznie chronione od zachodu, przeto od wiatru z gór, bo zasłonięte całym domem i zabudowaniami. Od kiedy słońce zaczęło się wznosić, wiatr, który toczył się dotychczas równomiernie przez Podgórze od Kosmacza od wierchów Łysyny i Grahitu wprost ku Prutowi, zwichrzył swój kierunek. Co chwila napadał okrążającym nalotem na zacisze wśród topoli. Zrazu zaledwie szerokie spódnice dam wznosiły się ceremonialnie i opadały równomiernie jak miękkie dzwony. Damy poprawiały je cierpliwie, ciotka Wicia nawet przyjęła wiatr dobrotliwie:
— Trzeba przyznać, że wachlarz usłużny a delikatny. Bez wiatru, trudno by było na taki sobie pozwolić.
Siostra jej Minia z Gwoźdźca mruknęła bez uznania:
— Podejrzana usłużność.
Bratowa Wici Teodozja Wasylko, żona Jana wydęła usta wzgardliwie:
— Delikatność? ależ to chłopskie żarty. Nawieje deszczu i będzie po delikatności.
Lecz cenzurowany wiatr wtargnął niezwłocznie rytmem bardziej porywającym niż muzykalne próby i bardziej namiętnym niż wewnętrzne motywy kart, zakryte bezruchem karciarzy. Wzbijał wiry w spódnicach, w halkach, podszewkach, falbankach, rozdymał bufiaste rękawy, jakby dla pośpiesznego pokazu. Odwijał, zwijał i mieszał zwoje sukna, strojów i mo-