Strona:Stanisław Vincenz - Na wysokiej połoninie Pasmo II Księga II.djvu/455

Ta strona została skorygowana.

wiecznie, o Panie, ponad wszystkie rody. Wstań, Panie, miej litość nade mną, bo czas już abyś mnie przygarnął!
Zełenyna leżała bez ruchu. Zaledwie ksiądz ruszył naprzód, zaskrzeczała za nim:
— Ty widzisz dzieci moje, Ojcze duchowny?
Ksiądz wołał mocno:
— Nie widzę jeszcze, ale da Bóg niedługo zobaczę i przekażę, co trzeba.
Posuwał się naprzód powoli, szum Rzeki zaborczo wypełniał leśną drogę.



3

Bystrec należał do najmłodszych osiedli halickiego kraju, i kto wie czy w starej Europie znajdzie się gdzieś taki żywy egzemplarz nowego osiedla. Można w nim w malutkim wymiarze oglądać powstawanie kolonii. Jeszcze do niedawna uważano go za puszczę, nie za wieś. Bo dopiero w dole poniżej Krasneho Łuhu zaczynają się wsie prawdziwe, a macierzysta parafia Bystreca, Krzyworównia, była dość odeń odległa. Jako kolonia, odskakując od wsi, Bystrec odskoczył w przeszłość, cofnął się, myślał i mówił po dawnemu, utrzymywał dawne zwyczaje i niejedno czego po wsiach już się wstydzono. Gdzież indziej jak nie tam można było jeszcze podpatrzeć ludzi modlących się na kolanach do słońca, jakby po to aby cały świat stał się kościołem. Lecz w rzuconych w puszczę osiedlach, oswobodzonych od więzów wsi, od sąsiedztwa i dróg, od razu rzucało się w oczy, że mieszkańcy czynią wszystko zapobiegliwie aby nie zdziczeć. Chaty buchały gościnnością, chęcią pomocy, pamięcią, wiernością. Toteż przybyli goście mimo woli wywracali codzienne życie chaty, bo pobyt ich stawał się świętem, a serdeczność rozszerzała się nawet na zwierzęta, co przybyły z gośćmi. Także „maleństwa“ osiedla, a zatem dzieci, lecz także źrebięta, jagnięta i świnki, co zrazu skryły się w przerażeniu, nabierały śmiałości, poufaliły się z gośćmi, tak że gospodarze musieli je przepędzać. O tym niejedno zabawne wspomnienie przetrwało.
Bezpieczeństwo w nowych osiedlach było większe niż gdziekolwiek indziej, o napadach lub zabójstwach nie słyszało się nigdy, co najwyżej zdarzały się bardzo rzadko wypadki osobistej zemsty. Przez to wszystko Bystrec skoczył w przyszłość,