wprowadził ruch reformacyjny, skuta w pęta katolickiej reakcyi, skonała w ciemnocie i upodleniu, i że, będąc »przedmurzem chrześcijaństwa«, nie dostawała od tego chrześcijaństwa, uosobionego w katolicyzmie, nic, oprócz zachęty do walki, do poświęceń, do mordowania innych i oddawania siebie na rzeź i oprócz błogosławieństw papieskich..... Matejko takich wniosków z historyi nie wyprowadzał — przeciwnie, myśląc, że bez religii katolickiej nic zrobić nie można, widział też w niej ostoję Polski i, dążąc szlakiem tej myśli, kiedy na rocznicę dwóchsetną odsieczy wiedeńskiej wymalował wielki obraz, ofiarował go w imieniu Polski — papieżowi, jak Jan III z pobojowiska wiedeńskiego posłał papieżowi zdobytą chorągiew proroka.
Całe to zdarzenie jest nieocenionym dokumentem do charakterystyki