twiający malowanie szablonowemi formami z bezwzględną pewnością. Lecz i poza tem użyciem formy, której oryginalność tkwiła w niej samej, Matejki sztuka posługiwała się formą w najtrudniejszych zagadnieniach artyzmu z siłą, która nie boi się żadnych porównań.
Wyraz ludzkich uczuć, wzruszeń, namiętności ujawnia się pewnym układem kształtów ciała i rysów twarzy — w malarstwie więc, jak i w rzeźbie, całe to zagadnienie opiera się na formie. Ponieważ najistotniejszą treścią indywidualności Matejki było właśnie to wyrażanie stanów ludzkiej duszy, zasadniczym więc środkiem jego talentu była forma. Miał on głębokie jej poczucie i panowanie nad nią, dopóki, jak to zwykle bywa z zacieśnionemi indywidualnościami, nie zaczęła ona panować nad nim, wiodąc go drogą znałogowania oka i ręki — do maniery.
Ruch ciała ludzkiego wyraża się kształtami, których stosunki są jawne, widoczne, dające się ująć i określić słowami. Pochylenie ciała i kąty, pod którymi ustawiają się ręce i nogi, oprócz bardzo już nikłych póz, są na ogół wyraźne, wybitne i, chociaż odtworzenie ich wymaga pewnych doskonalszych władz artyzmu, są one jednak łatwiejsze do oddania niż wyraz uczuć twarzy. Opiera się on na skomplikowanej grze drobnych skurczów małych mięśni, objawiających się ledwie dostrzegalnemi zmianami nachyleń płaszczyzn i wygięć linii, tak nieraz subtelnemi, że nie możemy ich sformułować inaczej, jak w sposób dostępny dla wzroku, i tylko najdoskonalsze władze artyzmu, niesłychana ścisłość spojrzenia, sprawność ręki, dają możność ich odtworzenia. W dodatku obserwacya ich jest utrudniona wskutek krótkotrwałości ich przejawów, przypadkowości powstawania i niemożliwości, by model na zawołanie mógł je przybrać. Tu więc potrzebna jest niesłychanie szybka obserwacya
Strona:Stanisław Witkiewicz-Matejko.djvu/167
Ta strona została przepisana.