quitates czyli starożytne prawa, zwyczaje i obyczaje Rzymian i Greków[1].
Wielką wagę kładzie Ratio na ćwiczenia pisemne. W gramatykalnych klasach zadawano codziennie pensum łacińskie, raz co tydzień greckie, nie ograniczano się na tłumaczeniu zdań oderwanych, ale całe ustępy łatwiejsze z autorów przekładano na polskie a te znów na łacińskie lub greckie i porównywano z oryginałem. Wyrobione w domu pensa, poprawiano starannie w szkole, wytykając nietylko błędy gramatyczne, ale i niewłaściwości językowe składni. W poetyce na pensum zadawano przerobienie metryczne wierszy, albo ułożenie ody, elegii, sielanki na wzór pieśni Horacego, Owida, Wirgilego, w korrekcie zaś zwracano uwagę na klasyczność, elegancyą i rytmiczność wypracowania. Zato na retoryce wyrabiano oryginalne, własnego pomysłu, oracye, wiersze, albo parafrazowano najcelniejsze mowy Cicerona. Ćwiczono się w odach, elegiach, sielankach, bajkach, epigramatach, epitafiach, emblematach własnego pomysłu i układu, które przepisane ozdobnie albo nawet wydrukowano, wywieszano na drzwiach auli w dnie uroczyste, a potem odczytywano publicznie wobec zaproszonych gości.[2]
Ratio wychodząc z zasady: „tyle wiem, ile pamiętam“, kładzie nacisk na ćwiczenie pamięci, poleca uczniom, aby codziennie przynajmniej przez kwadrans lub pół godziny memorowali ustępy z klasycznych autorów. Nierzadki bywał student, który całe księgi Eneidy, albo Metamorfozy, lub ody Horacego recytował z pamięci, deklamując i gestykulując po oratorsku.
Egzamina ustne i pisemne odbywały się pod koniec roku ścisłe i surowe. Prefekt szkół z dwoma profesorami „tęgimi humanistami“, ale nie gospodarzami klasy, w której odbywał się egzamin, tworzyli komisyę egzaminacyjną. Wobec niej profesor pytał uczniów, ale i członkowie komisyi zadawali pytania i klasyfikowali. Pensum egzaminowe naznaczała taż komisya; wobec niej w klasie wyrabiali je uczniowie. Komisarze, każdy