folgę czyniąc życzeniom nuncyusza Commendonego, od 12 marca 1565 kardynalską godnością zaszczyconego, do którego przyłączyły się namowy Hozyusza, Kromera i Krasińskiego proboszcza podówczas płockiego, zdecydował się nareszcie na oddanie onej szkoły pułtuskiej Jezuitom, wystosował list do nuncyusza w marcu 1565. „prosząc o przyspieszenie ich przybycia, załączając na wydatki podróży 318 talarów,“ które im kard. Boromeusz a conto pensyi nuncyusza miał wyliczyć w Rzymie. Jenerał Borgiasz znalazł się w niemałym kłopocie. Z wielką biedą pozbierał z różnych prowincyi i narodów profesorów dla Brunsbergi. Commendone błagał o nich dla Wilna, a teraz dla Pułtuska, załączył nawet „list otwarty króla J. M.“ czyli przywilej królewski z d. 23 marca 1565 r., wprowadzający Jezuitów do Pułtuska, i nadający zakonowi obywatelstwo polskie. Oto brzmienie tego ważnego dokumentu.
„Zygmunt August z bożej łaski król polski w. k. lit. ruski, pruski żmudzki, pan i dziedzic“.
„Oznajmujemy brzmieniem niniejszego pisma wszem w obec i każdemu z osobna, komu o tem wiedzieć należy. Doniósł nam Wieleb. w Chrystusie Ojciec ks. Andrzej Noskowski biskup płocki, iż pragnie w mieście Pułtusku zaprowadzić zakon Braci regularnych Towarzystwa Jezusowego i prosił, abyśmy na to jego przedsięwzięcie zezwolenie nasze oświadczyli. My, zważywszy, że myśl ta czyli zamiar wielce dla Kościoła i rzpltj chrześcijańskiej jest zbawienny, oraz że pobożność i wiarę Chrystusową, którą w tych czasach niektórzy zagorzalcy nietylko zachwiać, ale do szczętu wykorzenić usiłują, skutecznie dźwignąć może, zwłaszcza że na to już wola i zgoda J. Świętobliwości zaszła, postanowiliśmy nietylko na to pozwolić, jakoż rzeczywiście niniejszem pozwalamy, ale pochwalamy tę zacną o utrzymanie i wzrost wiary przodków gorliwość i ochotę.
„A przeto za najłaskawszem boskiem błogosławieństwem nadajemy i udzielamy rzeczonemu ks. Biskupowi płockiemu zupełną i nieograniczoną władzę — wspomniany zakon Tow. Jez. w temże mieście Pułtusku, w gmachach gimnazyalnych lub samem gimnazyum przez W. O. Biskupa już wzniesionem, osadzić i osadziwszy wszelkimi najskuteczniejszymi środkami i sposobami pomnażać, uczciwym dochodem na wszelkie potrzeby, stosownie do liczby zakonników, do tego klasztoru we-
Strona:Stanisław Załęski - Jezuici w Polsce T. 1 Cz. 1.djvu/195
Ta strona została przepisana.