zajutrz zaprosił ministrów i sam wobec nich wystąpił jako obrońca katolickiej nauki, a na dowód swej obrony czytał z nimi wczorajsze traktaty z ksiąg św. Ojców. Nie umieli, bo to była rzecz wprost niemożliwa, przykroić ich do swej błędnej o Najśw. Sakramencie nauki i zawstydzeni, złorzecząc Jezuitom, wyszli. Chodkiewicz zerwał z nimi, zbliżył się do Jezuitów, rozczytywał się w katechizmie Kanizego i Hieronima de Torres, w „Wyznaniach“ św. Augustyna i innych dziełach katolickich. Było właśnie bezkrólewie. Legat kard. Commendone z O. Franciszkiem Toleto Jezuitą, sławnym teologiem, potem kardynałem, wysłani przez Piusa V. do króla Zygmunta Augusta i rzpltej w celu skojarzenia ligi chrześcijańskiej przeciw Turkom, pozostali w Polsce, aby czuwać nad przebiegiem elekcyi króla i popierać kandydaturę arcyksięcia Ernesta, syna cesarza Maksymiliana. Chodkiewicz z partyą litewskich Kalwinów popierał te ich zamysły, zjechał się z nimi w Warszawie i przed O. Toletem zwierzył się ze stanem swej duszy, z wątpliwościami, które go jeszcze trapiły i nareszcie w ręce legata Commendonego złożył publiczne wyznanie wiary katolickiej 1572 r.[1]. Nie podobało się to Radziwiłłowi Rudemu, świeżemu, jak wiemy, apostacie: docinał Chodkiewiczowi. On mu na to: „wróciłem do wiary, w której chrzest św. przyjąłem i Bogu przysięgałem“ i z właściwą sobie energią pousuwał heretyckich ministrów z kościołów i probostw w obszernych swych dobrach i królewszczyznach, nad któremi, jako marszałek i starosta miał jurysdykcyą, i zwrócił katolickim księżom, a sam do końca żywota († 1579) w prywatnem i publicznem życiu, wzorem był wierzącego katolika. Trzech synów swoich, zwłaszcza średniego Jana Karola, przyszłego bohatera z pod Kircholmu i Chocima, po katolicku w szkołach wileńskich wychował, i do podniesienia tych szkół do rzędu akademii u króla Stefana wielce się przyczynił.
Z czterech synów Radziwiłła Czarnego, wychowanych w kalwinizmie w Niemczech, i do wytrwania w tej wierze
- ↑ Gratiani. La vie du Card. Commendon. 391. Rostowski 49.