cyusz wystąpi jako prawdziwy a gorliwy obrońca kolegiów jezuickich, które czasem doznają prześladowania. Zastałem tu dwa w Brunsberdzie i Pułtusku; zatwierdzono ich fundacyę a założono dwa inne w Wilnie i Poznaniu. Król JM. Zygmunt August nietylko zatwierdził fundacyą tychże, ale darował im prawo patronatu na dom i kościół w Wilnie. Inne jeszcze kolegium założyła pewna wdowa (Anna Tarnowska) z Wojnicza (sic) w Jarosławiu pod Przemyślem. Jeżeli te kolegia znajdą poparcie (od nuncyuszów), to w ciągu trzech lat przyniosą tak przedziwne owoce, że można być pewnym, iż religia powstanie całkowicie w trzech lub czterech latach“. Dodaje i to, że katolicki król Henryk łatwo dopomódz może do fundacyi domu profesów i kolegium w Krakowie i Lwowie. „Przyobiecywał mnie to dawniej biskup krakowski (Krasiński), a myślano wtenczas nietylko o Krakowie, ale i o Lwowie“[1].
Dzień 1. grudnia 1574 r. był ostatnim życia biskupa Adama Konarskiego. Znamienity ten mąż stanu i senator, a książę Kościoła zacny i pobożny, w ostatnim roku życia zobojętniał dla Jezuitów, bo jak wszędzie, tak w Poznaniu, znaleźli się między klerem świeckim niechętni zakonowi, którzy swą niechęcią i biskupa zaprawili[2]. Oni wdzięczni za to, co świadczył, uczcili pamięć jego wspaniałemi egzekwiami w swym kościele św. Stanisława 16. stycznia 1576 r., oraz łacińskim i polskim panegirykiem na pogrzebie, i książeczką wierszy łacińskich ułożonych przez młodzież szkolną, którą wydrukowali w Krakowie i ofiarowali spadkobiercom nieboszczyka i wykonawcom jego testamentu[3].
- ↑ Ehrenberg, Urkunden, str. 363.
- ↑ Podczas ostatniej choroby przyzywał często O. Wujka na duchowną rozmowę, ale fundacyi kolegium, ani innych ziemskich spraw nie dotykał. W testamencie legował Jezuitom 1.000 złp. na dziesięcinach, których nigdy nie wypłacono; 3.000 złp legował na seminaryum duchowne, zresztą całe swe mienie zapisał bratu swemu, kasztelanowi kaliskiemu. Na pogrzebie jego kazał Jezuita, zapewne rektor O. Wujek. Studenci opłakiwali śmierć fundatora swych szkół wierszami, które zwyczajem owoczesnym na ścianach, jak my dziś na rogach ulic karty pogrzebowe, rozwieszono. (Acta cap. posn. XVIII. 132).
- ↑ Annal. Col. Posn.