Podczas dwóch pierwszych bezkrólewiów, które trwały blisko 3 lata, dojrzała „złota wolność“ polska kosztem idei państwa, władzy i majestatu króla JM., który schodził teraz do rzędu dożywotniego prezydenta pierwszej lepszej republiki. Anarchiczne różnowiercze żywioły, lubo w znacznej mniejszości, przeforsowały konfederacyą warszawską 1573 wolność wyznań i odpowiedzialność króla przed narodem t. z. „paktami henrykowemi“, które sejmy 1574 i 1576 r. zamieniły w kardynalne prawa rzpltj.[1]
„Największy z królów polskich“ Stefan Batory skrępowany, spowity temi „fundamentlnemi prawami“ nie narodu, ale jednej jego kasty, szlachty, z ujmą i uszczerbkiem swobód mieszczaństwa i ludu, powołany z Siedmiogrodu na tron polski przez Zborowskich i partyą różnowierczą, wił się jak „Laokoon wężami ścięty“, aby uzyskać odrobinę samodzielności i wielkie swe wojenne i polityczne plany, zarówno dla Polski, jak chrześcijaństwa zaszczytne i zbawienne, módz przeprowadzić. I właśnie to borykanie się sumienia króla katolika, które zaprzysiężonych paktów dochować nakazywało, z rozumem politycznym męża stanu, który te pakta jako państwu szkodliwe,
- ↑ Vol. leg. II. 124.