kanclerze, Radziwił Rudy i Zamojski i podkanclerze Wołowicz i Borukowski.
Osobny dokument królewski pod taż datą 1-go kw. 1579, przytoczywszy dosłownie akt fundacyjny biskupa Waleryana Protaszewicza, zatwierdza w obecności tychże 20 senatorów fundacyą wileńskiego kolegium i akademii. Wreszcie sejm warszawski 1585 roku zatwierdził nadanie królewskie i fundacyą samą, a król pod datą 23 lutego 1585 wystawia trzeci przywilej na kolegium i akademię wileńską; wszystkie swe prawa królewskie i katolickie na dobra Trokiel, wymienione za dobra Szyrwinty przelewa na kolegium i takowe wraz z wszystkiemi innemi dobrami nadaje przywilejem dóbr duchownych[1].
Tak więc dzięki Batoremu i Jezuitom Litwa otrzymała swoją „główną szkołę“, młodzież litewska nie potrzebowała szukać zagranicznych akademij, a ta, która tam przebywała, po-
- ↑ Archiv. Prov. Pol. Fundationes t. II. Wydrukował te cztery dokumenta z rękopisów ks. Albertrandego Onacewicz, Panowanie Henryka Wal. i Stefana Batorego w notach str. 353—372. Także
nami litewskimi; ci zaś kalwinami będąc, oświadczyli, że przywilej narusza prawa i swobody Litwy, zadaje cios dotkliwy wyznaniu helweckiemu, poszli nawet do króla, prosząc, aby przywilej ów cofnął. Żartował z nich i ich wrzekomych przywilejów na nieuctwo marszałek w. l Jan Chodkiewicz, a król dowodził, że otwarcie akademii w Wilnie dla Litwy tylko korzystne być może. Oni jednak trwali przy swojem. Więc król przez litewskiego sekretarza Jasińskiego polecił raz jeszcze kanclerzowi, aby pieczęć położył, bo „dziwi go taka wolność, która ani uczyć się ani nauczoną być nie chce, i trudno mu pojąć przywilejów, któreby pozwalały Litwinom zostawać zawsze w barbarzyństwie i nieznajomości Boga, pobożności i dobrych obyczajów, a nigdy ani wiary Bożej, ani prawdziwych nauk nie znać“.
Ale kanclerz uparł się, więc król wezwie podkanclerzego Eustachego Wołłowicza i każe pieczętować ów przywilej. Podkanclerzy, także kalwinem będąc, pieczęci położyć nie miał ochoty. Rzecze na to król: „to się bez niego zapieczętuje, ale już wtedy pieczęci nie otrzyma“. Zmięszany tem podkanclerzy, pieczęć oną na dyplomie zawiesił. Ten opór kalwińskich pieczętarzy był podobno przyczyną że przywilej datowany 1. kwietnia 1579, podpisany i przypieczętowany został dopiero w listopadzie t r. (Solikowski, Commentarius rerum polonicarum, 123. Polski przekład, str. 53 ).