prowincyonalnych szlacheckich. Do dalszej wojny praskiej król potrzebował pieniędzy, ruchawka pospolitego ruszenia okazała się niesposobną do porządnego wojowania. Należało stworzyć nowe zaciągi albo niepłatne zaciągi krzyżackie zapłatą żołdu przeciągnąć na swą stronę Wojna stawała się kwestyą finansową, król zapożyczył się u biskupów, u Gdańszczan, zwoływał corocznie po kilka zjazdów i sejmów, aby uzyskać podatek, ale uchwały ich pójść musiały pod zatwierdzenie sejmików w Kole i Nowokorczynie. Nasłuchać się przytem król musiał gorzkich słów i reprymend i to od „posłów szlacheckich“ na dwóch zwłaszcza sejmach w Piotrkowie 1456, przyjąć 12 artykułów a raczej punktów oskarżenia i przyrzec, że wszystko wykona, czego po nim żądają, byle podatek uchwalono. Ale i tą uległością nie okupił sobie ofiarności sejmów. Po skończonej wojnie 1466 zjazdy w Piotrkowie, Korczynie, Środzie odmówiły podatku na wypłatę zaległego żołdu zaciężnym, które go też sobie same wybierały, łupiąc i grabieżąc.
Tak więc powoli instytucya sejmików wchodziła w życie, w nich bardziej niż w zjazdach czy sejmach kupiła się władza narodu. Niebawem z sejmików ziem i województw wyłoniły się sejmiki wielko i małopolski i ruski, z tych zaś, już za króla Olbrachta, wyłonił się sejm walny centralny 1496, poprzedzony sejmikami we wszystkich ziemiach odprawionymi, od którego wszelako król mógł apelować do sejmików prowincyonalnych.
Obydwaj ci królowie pracowali nad ukróceniem przewagi możnowładztwa, punkt ciężkości rządów przenieśli do sejmików, rozumiejąc, że niemi według swej myśli kierować potrafią. Olbracht, idąc snać za radą Kallimacha, aby szlachtę silniej przywiązać do siebie, popadł w błąd fatalny na przyszłość, bo szeregiem ustaw sejmowych 1496 ograniczających swobodę i prawa kmieci i mieszczan na korzyść szlachty, ubezwładnił dwa całe stany, trzeci i czwarty, iż stały się prawie martwymi członkami ciała rzpltej i dla zasobu sił życia narodowego straconymi[1].
- ↑ Vol. leg I. 117—121. Ograniczenia były te: 1. Uwolnienie szlachty od ceł, które płacić musieli mieszczanie. 2. Odsądzenie