Strona:Stanisław Załęski - Jezuici w Polsce T. 1 Cz. 1.djvu/34

Ta strona została przepisana.

Poważny Zygmunt I nie ufał ruchliwemu żywiołowi szlacheckiemu, oparł się znów na możnowładztwie ale nowego posiewu. Do senatu wprowadził urzędników rzpltej, ministrów, wojewodów i kasztelanów, których wbrew ustawie 1454 r. de incompatibilibus obdarzył starościńską sądową władzą. Tym sposobem cała maszyna rządowa spoczywała w ręku senatorów, którzy równocześnie mieli radzić królowi i rozkazy jego wykonywać, w gruncie rzeczy kontrolowali go i ograniczali, a nierzadko urzędu swego używali do poparcia oporu stawionego w senacie. Dygnitarstwa i urzędy te były dożywotne, tylko za jawną zdradę stanu mógł je król odebrać i dać innemu; nadużycie lub zaniedbanie urzędowej władzy uchodziło bezkarnie, pomimo że karały je ustawy sejmowe, bo ich nie wykonywano.
Zajęci oprócz spraw publicznych, administracyą rozległych majątków swoich i sprawami rodzinnemi, zdawali ci senatorowie-urzędnicy urzędowanie swoje na podwojewodzich i podstarościch, których sami obierali, którzy też zamiast słuchać rozkazów króla, wypełniali wolę swoich zwierzchników, zostających bardzo często w opozycyi z królem. Tym sposobem władza wykonawcza, rząd, pozbawiony jednolitego kierunku i kontroli, pozostawiony dobrej woli i zdolności urzędników, stać się musiał bezsilnym, a każdej chwili mógł się zwrócić przeciw królowi.
Uposażeni w zaszczyty, władzę i majątki koronne możnowładcy, rzadko poczuwali się do obowiązku służenia królowi i rzpltej, najzbawienniejsze projekty reform paraliżowali i psuli, jeżeli te w czemkolwiek im były niedogodne; prywata szła u nich przed dobrem publicznem. Na dwa zawody (1510—14 i 1527 r.) król przeprowadzić pragnął konieczną, nieodzowną dla bytu państwa reformę podatkowości i stałego wojska; dwa razy przeszkodzili temu możnowładcy, nietylko ze wstętu przed podatkami, ale z obawy, aby król porozumiawszy się z hetmanem, wojska tego przeciw nim nie użył.
Nalegał król na kodyfikacyę czyli korekturę praw, statut bowiem Łaskiego przyjęty na sejmie radomskim 1505 r. zawierał mnóstwo luk i sprzeczności. Osobna komisya prawników (między nimi Taszycki) wypracowała 1532—34 gruntowny, systematyczny projekt korektury praw, ale izba poselska pod-