to, że podkanclerzy koronny Borukowski przeciwny był zrzeczeniu się praw kolatorskich przez króla i dopiero po jego śmierci nowy podkanclerzy, biskup Baranowski podpisał przywilej: I znów zapobiegliwość O. Skargi, hojność pani na Lipnicy Kormanickiej opatrzyła nowicyatowi dom obszerny i dostatnią fundacyę[1].
Przykład wielkiego króla Stefana znalazł naśladowców między najznakomitszymi książętami rzpltj. Zakładali i oni kolegia i szkoły, bo o te przedewszystkiem chodziło. Niemal równocześnie we wszystkich prowincyach Polski dźwigały się z fundamentów obszerne kolegia. W Małopolsce dwaj młodsi rycerze Bernard Maciejowski, późniejszy biskup i prymas, i Mikołaj Zebrzydowski, później wojewoda krakowski i wódz rokoszu, podpisują 1582 r. akt fundacyjny kolegium w Lublinie, bo stolica województwa, siedziba trybunału koronnego, oprócz szkoły parafialnej, nie miała żadnej instytucyi naukowej. W Wielkopolsce prymas królestwa, ozdoba episkopatu polskiego Stanisław Karnkowski kładzie podwaliny 1583 r. pod kolegium w Kaliszu, z którem seminaryum dyecezalne gnieźnieńskie chce mieć złączone. Na Ruś do Lwowa sprowadza Jezuitów arcybiskup Solikowski 1584 r. i zanim im własną siedzibę opatrzy, umieszcza w swym pałacu. Do Prus do Gdańska wzywa ich nagląco 1583 r. kujawski biskup Rozdrażewski, a na Litwę nawrócony przez Skargę marszałek w. l. książę Mikołaj Krzysztof Radziwiłł przerabia na prędce drewnianą swą mieścinę Nieśwież na znaczne warowne miasto, aby dla kolegium i szkół wygodnie a bezpiecznie tam było, 1584 r.[2]
Wszyscy oni w trudnościach, które każda nowa fundacya z sobą przynosi, szukają rady, pomocy, poparcia w kuryi rzymskiej, zwłaszcza u jenerała zakonu, u O. Possevino.
Zamyka szereg fundatorów ten, który mu dał początek — król Stefan.
Strona:Stanisław Załęski - Jezuici w Polsce T. 1 Cz. 1.djvu/394
Ta strona została przepisana.