w swej historyi szkół po wielu wsiach przy kościołach lepiej uposażonych pod nadzorem archidiakona dyecezyi i proboszczów, utrzymywane bowiem były z funduszów duchownych a czasem i miejskich, ale zawsze pod nadzorem kleru[1].
Otóż w miarę rozwielmożnienia się herezyi po miastach i dworach możnych panów i szlachty, wiele z tych szkół parafialnych, po wypędzeniu proboszcza i zajęciu kościoła na zbór heretycki i dochodów jego na skarb miasta lub dworu, przestało istnieć, albo zamienione zostały na heretyckie szkoły, tak że w wielu okolicach, prymitywne naukowe wykształcenie katolickiej młodzieży z powodu braku szkół katolickich stało się wprost niemożliwe.
Próbował zaradzić złemu synod warszawski 1561 r. nakazując biskupom, aby każdy w swej dyecezyi założył seminaryum duchowne czyli collegium, w któremby pewna liczba młodzieży miała mieszkanie, wikt, ubranie i kształciła się na przyszłych księży i beneficyatów. Jak tyle innych i ta uchwała została na razie martwą literą[2].
Przy niektórych kolegiatach i przy katedrach istniały szkoły quadrivium zwane albo katedralne, dla duchownej młodzieży przeznaczone. Uczyli w nich: kanonik, scholastyk zwany jako dyrektor, i dwaj lub trzej inni kanonicy, albo też ich zastępcy księża. W miarę jak z wzrostem herezyi ubywało szkół trywialnych, zmniejszał się też kontyngent młodzieży do szkół katedralnych, a że nierzadko i księża profesorzy sprzyjali nowinkom[3], przeto upadek tych szkół wyższych, kwadriwiów, za Zygmunta Augusta był nieuchronny.
- ↑ Hist. szkół I. 60, 71.
- ↑ Tamże 77.
- ↑ Dowodem tego dekret synodu piotrkowskiego 1542 roku zakazujący, aby w szkołach nie czytano książek Lutra, Menlanchtona i towarzyszy, i nie truto nimi od pieluch prawie młodzieży. Za to czytać mają i wyjaśniać w szkołach katedralnych i trywialnych, ewangelje św., listy Pawła św., Katona morałkę, Jssokratesa, officia św. Ambrożego, dekalog, hymny, sekwencye, officyum wielkopostne Ascenzyusza, dzieła Cicerona, Wirgilego, Ezopa, Seneki innych mówców i poetów aprobowanych i w wierze katolickiej niepodejrzanych. (Hist. szkół I. 70).