W miasteczkach, będących własnością prywatną, mieszczanie i żydzi sądzeni byli przez swoich panów lub ich podstarościch, których zazwyczaj żydzi przekupywali, aby uniknąć szykan.
Rdzeniem miast wielkich, bogactwem ich zarazem był stan kupiecki. Niemcy, Włosi, Szkoci, Ormianie, przyjąwszy pierw obywatelstwo miejskie i onera cwilia składali się nań i powoli polszczeli. Polaków stosunkowo było najmniej. Za to w mniejszych miastach, w stanie kupieckim przeważał żywioł polski. Handel hurtowny szedł rozległy przez Kraków, Lwów, Kamieniec na Wschód, przez Gdańsk, Toruń na Zachód zbożem, miedzią, drzewem, skórami, suknami i płótnem. Konstytucya sejmowa 1565 r., dozwalająca kupcom „z korony do cudzych ziem po towary jeździć, jedno z korony nie wywozić“, ograniczając handel wewnątrz kraju, a nadając zupełną swobodę zagranicznym kupcom, podcięła główne arterye handlu a tam samem dobrobyt miast
Stan rzemieślniczy ujęty w twarde karby instytucyj cechowych, które pomimo konstytucyi sejmowych z lat 1538, 1543, 1550, „na częste skargi szlachty i posłów“ niebacznie uchwalonych a znoszących „i w niwecz obracających“ cechy, utrzymały się na szczęście rzemieślników w swem wigorze, pracowity skromny i pobożny, miernej zazwyczaj fortuny, a po małych miastach nawet biedny, stanowił pospólstwo miejskie (plebs, demos).[1]
- ↑ Kolonizacya miast i miasteczek Niemcami w XIII i XIV wieku była następstwem wyludnienia Polski przez napady Tatarów, pogańskiej Litwy i Krzyżaków. Książęta i królowie zostawili tym trudniącym się handlem i przemysłem kolonistom ich ojczyste prawa i korporacye cechowe, aby ich do nowego kraju przywiązać. Oni zaś, korzystając z swobody, zamienili cechy „w osobny zakon i klasę“. Cech układał swoje statuta sądził, karał, wybierał opłaty, składki, przestrzegał pilnie monopolu swego przemysłu czy rzemiosła, rósł w poczuciu swej siły, opierał się nieraz nie tylko magistratowi, ale i staroście królewskiemu. Dlatego już Jagiełło zniósł 1420 wszystkie związki cechowe w kraju. Ponowili ten wyrok Olbracht 1496, Zygmunt I. 1538, Zygmunt August 1550, bo nalegała o to szlachta, upatrując w przywilejach cechowych detrimentum libertatis terrestris.