baranach, zbożu, miodzie itd. Zadłużali się więc powyżej uszu; lichwiarze greccy i włoscy jubilerzy oblegali ich pałac, sekwestrowali wszelkie dochody, więc pod eskortą nadwornych trabantów towarzyszyli urzędnikom wybierającym podatki, bili, katowali, torturowali nawet biednego chłopa, aby ostatnią krowę lub barana, ukrytego w lesie, oddał na podatek książęcy, który oni zabierali. Zubożenie kraju wskutek tych zdzierstw niesłychanych było przerażające i powszechne, a że nędza złym doradzcą, więc zupełny zastój w kulturze i cywilizacyi i demoralizacya, idąca od tronu hospodarskiego aż do pastucha na leśnej polanie, owładnęła Mołdawią. Równie znikczemniałego społeczeństwa trudno było znaleść, bo frymarczono i religią i frymarką tylko były na kilka zawodów wznawiane aspiracye hospodarów do unii z Rzymem.
Oprócz zdzierstw niszczyły Mołdawią częste przechody Tatarów, ciągnących w pomoc wojskom tureckim do Węgier, albo przeprawiających się po łup w kraje Polski. Hospodarowie bowiem jako wazalowie Porty „kapitulacyami“ 1512 i 1527 r., obowiązali się dawać nietylko wolne przejście, a w razie potrzeby schronienie, ale pomoc w pieniądzach i ludziach wojskom tureckim i posiłkującym je Tatarom. Ta właśnie okoliczność zmuszała Polskę do mieszania się w sprawy Mołdawii, i do forytowania na jej tronik hospodarów przychylnych lub spokrewnionych z domami polskimi. Ale znów istniejące między Turcyą a Polską traktaty pokojowe nie pozwalały ani królowi, ani rzpltej czynić to jawnie, urzędowo, więc podejmowali się wypraw do Mołdawii na własną rękę panowie polscy. Przy ich to pomocy dostali się na tronik hospodarski Aleksander Łopuszna 1551, Jakób Wasyl Heraklides 1561; dostał się w moc polską i za okrucieństwa nad Polakami ścięty we Lwowie 1564 hospodar Tomża; próbował odzyskać zabrany przez Iwonią tronik Bohdan IV i sam Iwonia, którego podkupił u Porty Piotr, czyli Petryło Kulawy 1574.
A nietylko panowie polscy, jak Łaski, Wiśniowiecki, Mielecki, Sieniawski, ale Kozacy nawet mieszają się czynnie w sprawy Mołdawii. Zrozpaczeni zdzierstwami Petryły Kulawego bojarzy, zapraszają na tron jasski „sążnistego chłopa“, assawułę Zaporożców, Iwana Podkowę, który też istotnie z swymi Kozakami zdobył Jassy i okrzyknięty hospodarem 1577 r. Ale rzą-
Strona:Stanisław Załęski - Jezuici w Polsce T. 1 Cz. 2.djvu/119
Ta strona została przepisana.