tego i wskazywał drogę Bruti. Dowodził mu, że już raz potrzeba zerwać z tradycyjną polityką lawirowania między Turcyą a Polską, zapchać gardło wiecznie łakomej Porcie podwyższeniem haraczu z Mołdawii o 10.000 dukatów więcej i okupiwszy sobie z tej strony względne przynajmniej bezpieczeństwo, wejść po cichu w wielki katolicki sojusz z papieżem, królem polskim, cesarzem, Wenetami i książętami włoskimi, w każdym zaś razie oprzeć się na Rzymie i Polsce i zdążać do unii religijnej z Stolicą św. Przedewszystkiem więc niech wojewoda wypędzi wstrętnych, zarówno schizmatykom jak Katolikom, Aryanów, Lutrów, Kalwinów, których za rządów Heraklidesa i Jankuły napłynęła moc wielka z Siedmiogrodu, Węgier, Niemiec, coś trochę z Polski. Uczynił to Petryło dekretem z 1587. Potem niech opatrzy religijne potrzeby 15.000 katolików Seklerów, Sasów i Polaków, którzy po miastach mołdawskich bez kościołów i księży rozrzuceni mieszkają.
Istotnie los katolicyzmu w Mołdawii od stu lat był opłakania godny[1]. W chwili, o której piszemy, trzech Franciszkanów
- ↑ Mołdawianie przyjęli wiarę chrześcijańską od Bułgarów, podlegali bułgarskiemu patryarsze w Ochrydzie i metropolicie w Gałaczu aż do XV wieku. Potem carogrodzcy patryarchowie przez wpływ Porty uzyskali zwierzchność nad nimi. Była ona pozorną tylko, bo metropolita suczawski z dwoma władykami, którzy składali episkopat mołdawski w XV wieku i później, zależeli we wszystkiem od hospodara, przez niego mianowani, od niego też tylko rozkazy odbierali. Nieuctwo i służalstwo kaziło kler mołdawski od XII wieku schyzmatycki, więc na komendę hospodara, władyka czy pop, a za nimi bojar i chłop zmieniliby bez oporu wiarę, bo jej nie rozumieli; mieli tylko przywiązanie do liturgii wschodniej, słowiańskiej, a tej nikt im nie tykał. Hospodarom jednak wygodniej było z schizmą wschodnią jak z katolicyzmem, więc kiedy nawet dla politycznych rachub zgłaszali się z unią do Rzymu, to nie brali tego na seryo, ani mieli zamiaru unii tej w całym kraju przeprowadzić. Tak n. p. dla pozyskania względów Ludwika węgierskiego i uznania przezeń niezależności. hospodar Laszko, przyjął wiarę katolicką, nawrócony do niej przez OO. Franciszkanów Mikołaja z Melsaku i Pawła z Świdnicy, założył nawet biskupstwo łacińskie w Serecie 1370 r., które erygował krakowski biskup Floryan, a pierwszym sereckim biskupem był Jędrzej z Krakowa, Wasylim przezwany, spowiednik królowej Jadwigi. Ale żona Laszka pozostała schizmatyczką, on sam umierając 1374 r. pogrześć się kazał w schizmatyckiej cerkwi w Radowcach.