Strona:Stanisław Załęski - Jezuici w Polsce T. 1 Cz. 2.djvu/125

Ta strona została przepisana.

Schonhovianus (Schoenhof rodem z Kolonii), Justus Rab, krakowianin i rektor lubelski Warszewicki z bratem zakonnym zjawili się przed wojewodą Petryłą, obozującym w czystem polu pod namiotami, bo czarna ospa grasowała w całej środkowej Europie po miastach i wioskach straszliwie.
Przyjęci najuprzejmiej, oddali przywiezione breve papieskie przez legata Aldobrandini, a w podarunku książkę „Żywoty i walki św. męczenników“, objaśnione pięknemi stalorytami. Wojewoda powstawszy, przyłożył pismo papieskie na znak czci do głowy, ucałował, odczytał uważnie, potem oglądając ona książkę, gdy trafił na obrazek ukrzyżowania św. Piotra, jął rozprawiać o tem, jak wiara jego zbliżoną do katolickiej. Słuchał tej mowy mnich grecki, kapelan wojewody. Zwróci się do niego Petryło: „Co trzymasz o prymacie św. Piotra?“
— „Pierwsze miał miejsce honorowe, władzę równą z innymi apostołami. — Komu Chrystus oddał klucze, znak władzy? — Piotrowi. — Komu je zaś Piotr powierzył?“ — Mnich milczał, więc wojewoda: „Umierając Piotr, gdzie położył głowę swoją? — W Rzymie — Gdzie więc głowę położył, tam i klucze zostawił“, zakonkludował Petryło. Nie spierał się mnich, więc po chwili spyta znów wojewoda: „czy miałbyś odwagę pójść na męczeństwo? — Nie bardzo, nie dufam sobie. — Jabym zaś za najwyższe szczęście poczytał sobie, módz dostąpić chwały męczeństwa“[1].
O. Warszewicki, który posłany był tylko dla zbadania sytuacyi, a wnet wrócił do swego Lublina, wyniósł to wrażenie, że wojewoda szczerze do unii skłonny, a ponieważ Cerkiew mołdawska prawie niezależną była od patryarchy Carogrodu i hospodar był jej głową, więc sprawa wydawała się tem łatwiejszą. Skłaniali się do niej Anastazy, schizmatycki metropolita suczawski i Grzegorz, władyka romański i archimandryta zarazem wszystkich monasterów. Oto co pisze O. Warszewicki z obozu hospodarskiego 7 wrześn. 1588 do nuncyusza:

....„Zastaliśmy go (Petryłę) do posłuszeństwa Stolicy św. bardzo skłonnego, owszem ochotnego i gotowego do przywrócenia katolicyzmu w tych miastach i miejscowościach swego

  1. Sacchini V, 384, 385. Wielewicki I, 118. Annuae lilterae 1588—89 p. 100—103.