Strona:Stanisław Załęski - Jezuici w Polsce T. 1 Cz. 2.djvu/241

Ta strona została przepisana.

nosi ministrom, tem mniej niech ich sam nie wzywa do siebie i w imienia króla nie karci ich lub upomina, a gdyby król tego żądał, niech się z tego wymówi... Unikać ma przedewszystkiem nawet cienia pozoru, jakoby on wiele mógł u króla i rządził nim jako chce, bo to rzecz budząca nienawiść, dla króla mało zaszczytna, zakonowi niesłychanie szkodliwa... Ale za to szczerze i otwarcie niech upomina króla, a król to upomnienie spowiednika winien dobrze przyjąć, i to nietylko w tem, co od króla jako penitenta się dowiedział, ale o czem skądinąd zasłyszał, a co lekarstwa i naprawy potrzebuje, żeby np. zapobiedz krzywdom, niesprawiedliwościom, lub zgorszeniom, które się mimo lub wbrew woli króla, winą urzędników dzieją, za które jednak sumienie królewskie jest odpowiedzialne“.
W wypadkach trudnych, król oprócz spowiednika może zasięgnąć zdania dwóch lub trzech innych teologów, ale wtenczas niech mu nie będzie trudno pójść za ich zdaniem. „O afekt i życzliwość króla dla zakonu, nie zaś dla swej osoby niech się stara spowiednik“, iżby każdej chwili mógł być przez swych przełożonych bez urazy króla odwołany a zastąpiony kim innym. Bez zezwolenia prowincyała, nikt, nawet przez króla wezwany, nie może przyjąć obowiązku spowiednika królewskiego, a przyjąwszy go, odznaczać się ma zakonnością, posłuszeństwem swoim przełożonym i pobożnością, iżby mu urząd ten nie służył za powód lub pozór do zeświecczenia i osłabienia ducha karności zakonnej[1].
Potrzebne były te surowe przepisy i mądre instrukcye dla tego, że pod koniec XVI wieku w Portugalii, Hiszpanii, a zwłaszcza we Francyi, Jezuici wogóle w wir namiętności politycznych stronnictw siłą wypadków wciągnięci, jako kaznodzieje i spowiednicy królewscy, łatwo mogli wejść w rolę tajnym doradcom i nadwornym ministrom przynależną. Przeciw tej niewłaściwości bronić się musiał zakon całą siłą.

Co do Polski, słusznie zauważył nuncyusz Malaspina 1598 r., że „nie dosyć jest przekonać króla, trzeba jeszcze przekonać senat i mnóstwo szlachty, a ta, rozproszona po całym kraju,

  1. Instit. Soc. Iesu II, 381—384. De confessariis Principum instructio ab A. R. P. N. Aquaviva a. 1602 confecta.