jazd szczęśliwy króla JM. (Kraków 1611 w 4-ce str. 2, 3). Tryumfalną mową rozpoczął, tryumfalną kończył swój zawód kaznodziejsko-pisarski.
A więc 48 dzieł i pism przeróżnych[1], oto spuścizna literacka Skargi. Czy wszystko, czy nie zostało co w rękopisach? Zostało, ale naszych czasów i rąk nie doszło. Zostały notatki jego na marginesach biblii w Wenecyi wydanej, ręką jego porobione; został „wykład księgi Przypowieści i Pieśni nad Pieśniami“. Listy jego do Karola Chodkiewicza i wreszcie zaczęty a przerwany śmiercią „traktat o cnotach chrześcijańskich“. W prywatnych zbiorach, jak mnie zapewniano, znajdują się listy Skargi do jenerała Akwawiwy i innych, które na wydawcę czekają.
Syn szlachecko-mieszczańskiej, kupieckiej rodziny w Poznaniu. Uczył się w szkole trywialnej poznańskiej a potem w zlutrzałym Frankfurcie nad Odrą. W częstej styczności z hersztami herezyi, znał osobiście Lutra i Melanchtona, ale od wiary katolickiej się nie odstrychnął. Owszem, zbrzydziwszy sobie poswarki heretyckie, udał się 1558 na akademię krakowską; bakalaureatem ozdobiony powrócił do Poznania. Tu przez lat 7 zajmował się kupiectwem, ale zawód ten nie odpowiadał usposobieniom i potrzebom jego ducha, więc 1578 puścił się na kończenie studyów do Rzymu i zapisał się na kurs filozoficzny w kolegium rzymskiem. Właśnie w tym roku dokonał krótkiego a świętego żywota nasz Stanisław Kostka w nowicyacie u św. Jędrzeja na Kwirynale. Rzym cały wyległ na oddanie mu ostatniej posługi a raczej pierwszej czci publicznej. Grodzicki był na onym pogrzebie. Rozrzewniony do głębi śmiercią młodzieniaszka i sławą swego rodaka, powziął myśl pójść w jego ślady i dla tego, ukończywszy chlubnie filozofię, poświęcił się teologicznym naukom.
Dnia 31 marca 1571, widzimy go już, wraz z Adryanem Junge z Błonia na Mazowszu, w nowicyacie na Kwirynale;
- ↑ Wylicza je O. Józef Brown w swej: Biblioteka pisarzy Tow. Jez. asystencyi polskiej, str. 371—379. Backer-Carayon-Sommervogel, VII; 1264—1287.