lickiego króla. Zobaczymy, że Zygmunt desiderata Cleri zaspokoił w wielu punktach, a nuncyusza i biskupów w dźwiganiu sprawy katolickiej popierał skutecznie. Doznali tej łaskawości króla także Jezuici; wdzięczni mu byli, sławili za to publicznie, jak Skarga w kazaniu wiślickiem; ale nie oni sami, bo inne także zakony, bo kler wszystek. To się także nie podobało rokoszanom i niektórym nowszym historykom, więc Jezuitów wsadzili do „kamarylli królewskiej“, którą składali Bobola i panna Mejerin i „same mierności“ i kazali im być w niej „ministrami“ królewskimi[1]. Zobaczmy czy słusznie.
Każdy król ma i musi mieć najbliższe otoczenie dworskie, bo przebywać w królewskim zamku osamotniony jak pustelnik nie może. W podróżach też swoich, zmieniając nierzadko rezydencyą, potrzebuje rady i pomocy w sprawach publicznych. Podkomorzowie, marszałek nadworny, podkanclerzy lub kanclerz, rejent kancelaryi, referendarze i sekretarze, przyboczna rada senatorów od sejmu naznaczonych, oto najbliższe otoczenie królewskie. Innego Zygmunt nie miał. Rzecz jasna,
- ↑ Bobrzyński. Dzieje Polski II, 179.
7° Wojska zaciężne w przemarszach swych kwaterują się w dobrach duchownych, łupią i uciskają, biją i męczą poddanych, tak, że ci ani danin, ani dziesięcin płacić kościołom nie są wstanie; niech król temu nieznośnemu uciskowi wojsk stanowczo zapobieży.
8° Niech poskromi ruskich władyków i patryarchę Jeremiasza przybłędę, którzy wobec Katolików zanadto sobie wiele pozwalają.
9° Żydzi w miastach królewskich, wbrew dawnym statutom, pobudowali sobie nowe synagogi murowane i obszerne, piękniejsze jak kościoły, i domów więcej nad liczbę dozwoloną prawem. Niech król edyktem surowo tego zabroni (Constitut. et decreta prov. synod. Gnesnensis. Theiner Monum. Reg. Pol. III 117, 118)
W dekrecie IX, Synod prosi króla o przywrócenie Jezuitów do uspokojonej Rygi według fundacyi króla Batorego.
Dekret XIV synodu poleca, aby w każdej dyecezyi spisano dokładnie krzywdy i szkody przez profancyą i zabory w kościołach, w dochodach, w naczyniach kościelnych i t d. Katolikom wyrządzone, i te spisy aby na następnym synodzie przedłożono.