szki w Rzymie, d. 20 października 1588. By mi to WM. u jenerała naszego mógł wyprosić, żebym się sam mógł o to starać u króla JM., juźbych za WM. do śmierci Pana Boga prosił. Ciężko na nas tym dworem się bawić“[1]. O. Skarga jak wiemy na kilka zawodów wypraszał się ze dworu króla JM. Snać więc tym Ojcom i myśl nie postała zajmować się polityką i dworskiemi intrygami.
Po Gołyńskim przez lat 10 był spowiednikiem króla O. Fryderyk Bartcz, towarzyszył mu w wojnie moskiewskiej i umarł w obozie pod Smoleńskiem 1609, zarażony tyfusem od żołnierzy niemieckich, którym duchowne niósł posługi[2]. Kapłanowi tej miary nie intrygi dworskie ani kamarylla w głowie.
Zkąd jednak urosło to mniemanie, że Jezuici należą do kamarylli dworskiej i mieszają się do polityki? Miało ono swe źródło w tem, że nie rozróżniano fundamentu, podstaw religijno-moralnych państwa, jakiemi są wiara, dobre obyczaje, sprawiedliwość, od budowy państwa czyli konstytucyi, praw, wolności, urządzeń rzpltej. Że powtóre, nie chciano zrozumieć tego, iż sprawy państwowo-polityczne prowadzone być powinny w zgodzie z podstawami państwa, a więc z religią, moralnością, sprawiedliwością. Mieszać się do tych podstaw było obowiązkiem Jezuitów, ale i do spraw państwowo-politycznych o tyle o ile sposób ich prowadzenia psuł, podkopywał podstawy państwa, naruszał wiarę, obyczaje, sprawiedliwość. I wtenczas ci, którym ta moralna, ściśle kapłańska interwencya Jezuitów u króla, urzędów, wpływowych osób, w pismach lub na ambonie, nie była na rękę, krzyczeli w niebo głosy: „Jezuici mieszają się do polityki, intrygują, precz z nimi“.
Dzięki temu także porokoszowa opozycya rządowa za Zygmunta III, tj. heretycy z het. p. l. Krzysztofem Radziwiłłem na czele i malkontenci Katolicy, którym przewodniczył
- ↑ Grabowski. Starożytności polskie II, 430 Siedm listów O. Gołyńskiego do ks. Reszki posła królewskiego w Rzymie przytacza Grabowski. Śladu w nich niema jakiejkolwiek politycznej roli lub intrygi. Donosi o tem, co na dworze i w Polsce wszyscy wiedzieli, pisze o obrazach, relikwiarzach agnus Dei, o pensyi dla X. Reszki, dlaczego go niedochodziła i t. p. prywatnej natury sprawach.
- ↑ Wielewicki III, 11.