Strona:Stanisław Załęski - Jezuici w Polsce T. 2.djvu/25

Ta strona została przepisana.

chty. To inexorabile fatum — prawo przyczynowości — zapanowało nad Polską; żadna siła ludzka nie była w stanie go odwrócić.
Zazwyczaj po pokonanym buncie następuje reakcya władzy, królewskość górę bierze nad wolnością narodową, rygor prawa nad swywolą. Tu stało się przeciwnie. Dlaczego? Bo, jak się już powiedziało, rokosz w mniemaniu powszechnem nie był buntem, jeno „sądem narodu nad królem i regalistami“. Więc też w umysłach, nietylko szlacheckiego gminu i izby poselskiej, ale senatorów i urzędników rzpltej, tkwiły te pojęcia. Król musiał się liczyć z niemi, i ta zapewne jest przyczyna, dlaczego przeciw Zebrzydowskiemu i rokoszanom nie wystąpił odrazu z surowością, rokoszu nie wyzyskał na wzmocnienie królewskiej władzy. Sejm 1609 r. deklaracyą artykułu de non praestanda obedientia uprawnił do pewnego stopnia te pojęcia, uznał bowiem odpowiedzialność króla przed każdym szlachcicem, dozwalając nietylko senatorom, ale „samemu szlachcicowi trzy razy upomnieć króla, „gdyby umyślny gwałt, albo co przedsięwziętego ku naruszeniu rzpltej i wolności widział“, a gdyby trzykrotne upomnienie nie odniosło skutku, wtenczas „stany (sejm) mają się w tem zachować wedle artykułu de non praestanda obedientia[1].
Zacierała się więc coraz bardziej idea władzy, rządu i państwa, a natomiast występuje wielogłowa możnowładztwo, które w tym gminie szlacheckim ster rządu uchwyciło, rzplta rozbija się na tyle drobnych państewek, ile potężnych rodów w Polsce, a że tych rodów ambicye i interesa różne są, a często i sprzeczne, więc zamiast radzić i pracować o rzpltej i dla niej, one zwalczają się wzajemnie, skrycie lub jawnie, i wprowadzają nieubłaganą loiką rzeczy anarchię, nierząd, we wszystkie gałęzie państwowego i narodowego życia.

Proces ten rozpoczyna się prędko. Nazajutrz po rokoszu, na Litwie Janusz Radziwiłł ze swą konfederacyjką przeciw hetmanowi Chodkiewiczowi, w Koronie Potoccy i Zbarazcy stają przeciw hetmanowi Żółkiewskiemu. Coraz wyraźniej wy-

  1. Vol. leg. II, 462.