Strona:Stanisław Załęski - Jezuici w Polsce T. 2.djvu/38

Ta strona została przepisana.

należny, rabusiowską gospodarkę z Moskwy przeniosło do Polski i Litwy, a znalazło oddźwięk w konsystujących tam chorągwiach, zdemoralizowych już chciwością i swywolą rokoszową. W murach Moskwy 13 stycznia 1612 stanęła pierwsza wojskowa konfederacya „Zborowszczyków“ pod laską tęgiego rotmistrza Józefa Cieklińskiego, obrała siedmiu deputatów, obwieściła się światu osobnem pismem: „Kredens posłów dany ze stolicy moskiewskiej“, wyprawiła do króla posłów, hetmanowi i garstce wiernej mu milicyi inflanckiej zdała stolicę i jej zamki, zrabowawszy wpierw skarbiec, i przez południowe kraje Moskwy wróciwszy do Polski, „aby łupić dobra królewskie i duchowne11, rozbiła łupieski swój obóz pod Lwowem.
Za tym przykładem poszli „Sapieżyńcy“, których na 4000 liczono. Ci, opuściwszy hetmana w najkrytyczniejszej chwili, gdy napierał nań zewsząd kniaź Pożarski z świeżem wojskiem, wyprawili się do Brześcia litewskiego i tu pod laską Wacława Pobiedzińskiego uczyniwszy związek wojskowy, rozpoczęli łupieskie rzemiosło w królewskich i duchownych dobrach, nie oszczędzając skrupulatnie i szlacheckich.
Nie dość tej drapieżności. Potrzeba było już po opatrzeniu żołdu przez sejm lutowy 1613 pod bokiem króla w Smoleńsku, zbuntować się rycerstwu i wbrew osobistym perswazyom króla, zawiązać pod laską Zbigniewa Silnickiego trzecią konfederacyę wojskową w Bydgoszczy 1613 r., która, opuściwszy króla i fortecę Smoleńsk, rozlazła się po Wielkopolsce i tam królewskie i duchowne dobra objadała.
Wszystkie trzy konfederacye, razem 7000 dzielnego skądinąd rycerstwa, i tyleż pieszego żołnierza, obdzieliwszy się rzpltą, aby nie przeszkadzać sobie w łupieży, uznawały milcząco supremacyę marszałka Cieklińskiego „prawo nosząc przy boku“, działały zgodnie, porozdawały wsie i łany między żołnierstwo, ogłaszały uniwersały poborowe, sekwestrowały cła i myta a w żądaniach swych nienasycone, wystąpiły jako potęga udzielna, paktyzująca naprzemian i teroryzująca króla i rzpltą. Kunktatorstwo a upór królewski, skępstwo i krótkowidzenie sejmowe odbierały teraz dotkliwą karę. Żałowano tysięcy, dać musiano miliony, bez zysku i chwały rzpltej. Jeden tylko pułk Zborowszczyków zamiast należących się 800.000 złp. wybrał