Gorszy od ucisku Moskwy, był 40-letni proces z unickim arcybiskupem połockim Hrebnickim, rozpoczęty 1722 r. skargą w trybunale litewskim o nieprawne posiadanie dóbr ruskiego niegdyś monasteru Spasa, nadanych przez króla Batorego połockiemu kolegium, a równocześnie najazdem tych dóbr. Jezuici przenieśli proces do nuncyatury, arcybiskup do Sygnatury justiciae w Rzymie i do sejmu 1724 r., wreszcie udał się sam do Rzymu, wyjednał u Benedykta XIII reasumpcyę sprawy w Sygnaturze, przeniósł ją do Roty rzymskiej, do Sygnatury gratiae, i wszędzie odrzucony z swą skargą. Dopiero jednak d. 11 czerwca 1762 r. brewe Klemensa XIII położyło koniec sporom granicznym o Białe, a już w lipcu t. r. kłótliwy Hrebnicki zamknął żywot, licząc lat 98 wieku, ale przykład jego naśladowali Bazylianie, Dominikanie, szlachta sąsiedzi, procesując kolegium połockie o stawy, grunta, lasy, kopce w 5 majątkach, a starosta Żuk, 30 lat pieniał się o grunta w Siemieńcu, które dekretem królewskim oddał 1752 roku.
Tymczasem stanął nowy murowany kościół 1745 r. i dwupiętrowy gmach szkolny 1749 r., który jeden ocalał w strasznym pożarze 1750 r., ale zato uległ zniszczeniu w pożarze 25 maja 1762 r. Dźwigające się powoli nowe kolegium porysował piorun 26 czerwca t. r.
Od 1758 r. nie przestali nawiedzać Połock »goście oryentalni« Mokwa, aż 1772 r. zajęła go wraz z Białorusią na zawsze, Jezuitów połockich zostawiając w spokoju. Spotkamy się z nimi w księdze V-tej.
Odzyskawszy pokojem Zapolskim Inflanty, urządzał je politycznie i religijnie król Stefan Batory w Rydze, i d. 25 czerwca 1582 r. naradziwszy się z ks. Skargą, wydał dyplom fundacyjny na kolegium Jezuitów w tem mieście, zatwierdzony przez Grzegorza XIII r. 1583. Trzy kościoły odebrane protestantom, św. Jakóba z klasztorem 4 Cystersek, które wymarły do 1591 r., kościół św. Maryi Magdaleny i kościółek N. M. P. dla Polaków, powierzył król Jezuitom, wraz z duszpasterstwem w Rydze i Inflantach i z obowiązkiem otwarcia natychmiast szkół. Na utrzymanie kolegium wyznaczył na razie 1.000 złp. rocznie z cła pocztowego, formalne jednak otwarcie kolegium ryzkiego nastąpiło dopiero w jesieni 1584 r.
Gniewało to Ryżan, więc z powodu zaprowadzenia kalendarza gregoryańskiego, którego autorstwo przypisywali Jezuitom, wzniecili przeciw nim w święta Bożego narodzenia 1584 r. rozruch, który trwał do lutego 1585 r. Jezuici w tym czasie rozjechali się na pracę kapłańską do zamków i wsi okolicznych, rektor Ruben do Wenden, do gubernatora Radziwiłła. Ryżanie przeprosili króla, Jezuici wrócili do swych zajęć w Rydze, nie na długo, bo w lutym 1586 r. nowe przeciw nim rozruchy wzniecił Marcin Giese, herszt malkontentów, a podczas bezkrólewia wygnano ich z Rygi we wrześniu 1587 r.
Więc w Dynamundzie otworzyli rezydencye i dochodząc, obsługiwali parafię św. Jakóba w Rydze i misye w kraju. Przywróceni dekre-