Tymczasem w Dyneburgu, superior Maciej Kononowicz wykończył kościół, wymurował nowe gmachy i rezydencyę zamienił 1761 r. na kolegium dyneburskie, które dostawszy się 1772 roku pod panowanie Katarzyny II przetrwało do 1811 r. Dyneburg bowiem zamieniono z rozkazu Aleksandra I na fortecę.
Rozproszeni przez Szwedów 1626 r. Jezuici brunsberscy schronili się do Reszla w Warmii, dokąd ich od lat kilku zapraszał Szczepan Szadurski. Tu on im fundował kolegium z warunkiem, aby obsługiwali kościół z cudowną statuą Matki Boskiej bolesnej, w św. Lipce, w Prusach książęcych. Jakoż w grudniu 1630 r. w klasztorze poaugustyańskim w Reszlu, otwarto rezydencyę ze szkołami niższemi, do których dodano 1633 r. humaniora, 1647 r. retorykę, loikę 1722 r., konwikt szlachecki 1726 r. Po mimo skromnego uposażenia, zamieniono rezydencyę na kolegium 1649 r. Dwóch kaznodziei i tyluż misyonarzy polsko-niemieckich, apostołowało w Warmii i Prusach.
Prace te i szkoły doznawały kilkoletniej przerwy w wojnach szwedzkich i zarazach 1656 i 1703 r. Zakwitły szkoły, gdy biskup warmiński Jan Szembek, wymurował 1732—1740 roku nowy gmach dla kolegium i szkół, które dostawszy się 1772 r. pod panowanie pruskie, przewlokło swój byt do 1780 r. W gmachu umieszczono gimnazyum pruskie.
Fundatorka Jezuitów w Jarosławcu przy kościele św. Jana, księżna Anna z Kostków Ostrogska, założyła im w temże mieście drugie kolegium, przy kościele Matki Boskiej »na polu« in area, który jako filię fary nabyła 1629 r. od proboszcza jarosławskiego Łukasza Rafałowicza, odstępując mu w zamian, za zgodą biskupa, parafię Laszki. Uposażenia kolegium, przeznaczonego na 3 probacyę księży, dokonała córka księżnej Anny, Anna Aloiza Chodkiewiczowa 1653 r., zapisem 5 wsi i wójtostwa, dla wojen jednak dopiero 1662 r. rezydencya »na polu« zamieniona w kolegium. Rozpoczętą budowę nowej okazałej świątyni i gmachów, przerwała wojna turecka 1672 r., która rozproszyła jarosławskich Jezuitów w różne strony Polski. Wreszcie 1678 r. otwarto 3 probacyę.
Oprócz klęsk wojny północnej, pożar 1704 r. zniszczył piękną świątynię; odbudowano ją 1715 r., a z daru 100.000 złp. biskupa przemyskiego, Aleksandra Fredry, pokryto miedzią.
Między licznymi pątnikami z szlacheckich i senatorskich nawet rodzin, bywała często królowa Marya Kazimiera, dziedziczka części Jarosławia, w towarzystwie ojca swego hr. d’Arquien, nuncyusza, biskupów; to znów wraz z dziećmi towarzyszyła pobożnemu królowi. Na wili w Głębo-