kiej, gdy bawiła dłużej, w komnatach kolegium, gdy tylko dni kilka, ofiarowali jej gościnność Jezuici.
Dla ustawicznego napływu pobożnych pielgrzymów, w świątyni odbywała się nieustanna misya, więc hetman Józef Potocki, wielki czciciel N. M. P. »na polu«, powziął myśl ukoronowania jej statuy, i już otrzymał u Klemensa XII potrzebne przywileje, gdy umarł. Wykonał ojcowski zamiar syn Stanisław, wojewoda kijowski. Koronacyi dopełnił d. 8 września 1755 r. biskup przemyski, Wacław Sierakowski, w asystencyi kleru, magnatów, szlachty, ludu, chorągwi hussaryi, pułku piechoty z działami. Zakończyła ją 8-dniowa misya ludowa.
Rozruchy wojenne 1764—1772 r., zachwiały bytem kolegium; obaliło go klemensowe brewe 1773 r. Ex-Jezuici, było ich 32, schronili się na razie do XX. Reformatów i przyjaciół. Kolegium z kościołem stało pustką, aż je 1777 r. rząd austryacki oddał OO. Dominikanom, w zamian za ich klasztor w Bochni, zabrany na biura.
Pińsk nad Piną na Polesiu, w XVII wieku był miasteczkiem powiatowem, siedzibą starostwa, zaludniony przez Ruś i żydów, garstkę Polaków i Tatarów, z cerkwią katedralną i kościołem farnym, ale bez szkół żadnych. Dla tych to szkół, pragnął sprowadzić Jezuitów stolnik piński Mikołaj Jelski, wybudował kościółek, darował dom 1630 r., ale śmierć udaremniła zamiar. Podjął go nowy starosta piński, kanclerz Albrycht Stanisław Radziwiłł i z żoną Reginą de Eisenreich, Bawarką, fundował nadaniem kilku wsi 1632 r. rezydencyę pińską, zamienioną 1638 r. w kolegium. Szkoły niższe otwarto natychmiast, humaniora w rok później, retorykę 1638 r., loikę 1646 r., wielką teologię dla kleryków jezuickich 1703 roku. Kilku księży apostołowało w Pińszczyznie, wyszukując w lasach chaty Rusinów.
Tymczasem książę Albrycht murował gmachy kolegium i okazały kościół św. Stanisława biskupa i męczennika. Zanim je postawił, Kozacy pułkownika Nebaby zajęli Pińsk 1648 r. Ponieważ Ruś przystąpiła do nich tłumnie, więc wojsko litewskie pod rotmistrzem Łukaszem Jelskim, zdobywszy nie bez trudu miasto, wycięło w pień Kozaków, ale i moc ludu. Wśród rzezi i rabunków ciurów, powstał pożar, który zamienił Pińsk, a z nim stare kolegium i kościółek w perzynę. I znów 1655 roku Moskwa z Kozakami puściła część Pińska z dymem, zajmowała go jeszcze 1657 r. podczas zawieszenia broni.
Wtenczas to dwaj misyonarze, Szymon Maffon i Andrzej Bobola, wyprawili się na misyę w strony Janowa, miasteczka Szujskich, gdzie od lat kilku była stacya misyjna. Dowiedziawszy się o tem Kozacy w służbie księcia Rakoczego, najeźdźcy Polski, pochwycili obydwóch i zamordowali okrutnie Maffona w Horodku, Bobolę w Janowie. Proboszcz janowski Zaleski, odwiózł zwłoki męczennika do wsi jezuickiej Duboi, skąd przewie-