Strona:Stanisław Załęski - Jezuici w Polsce w skróceniu 5 tomów w jednym.djvu/288

Ta strona została przepisana.

skiego, z którym wszedł w arcyciekawą i pouczającą korespondencyę na temat wychowania publicznego. Reszty dokonał hr. de Maistre, wykazując w 5, niewydanych dotąd listach, a raczej rozprawach, temuż ministrowi, niebezpieczeństwo dla Rosyi od sekt »illuminowanych«, które są dalszym rozwojem protestantyzmu i kalwinizmu, a pokonane być mogą tylko innem towarzystwem, Jezuitami.
Pierwszym wynikiem tych listów, był reskrypt ministra Razumowskiego, w połowie 1810 r. do uniwersytetu wileńskiego: »szkoły jezuickie zostawić w spokoju, nie dawać żadnych rozporządzeń, aż nastąpi rozkaz cesarski w tym względzie«. Rozkaz nastąpił erygujący akademię połocką.
Był to jedyny sposób pozbycia się supremacyi wileńskiego uniwersytetu. Myślał o nim już jenerał Gruber, pierwsze kroki poczynił 1810 r. jenerał Brzozowski, a trafił na dogodną porę. Aleksander bowiem, w przewidzeniu bliskiej wojny z Napoleonem, przymilał się Polakom, których sympatye dla cesarza Francuzów nie były mu tajne, a na wypadek przegranej, przejmowały obawą. Gdy więc z wiosną 1811 r., szlachta białoruska, częścią z życzliwości dla Jezuitów, częścią z partykularyzmu prowincyalnego, podała na ręce gubernatora ksiącia Aleksandra Wirtemberskiego, suplikę do tronu o utworzenie uniwersytetu w Połocku, przychylił się do niej cesarz, polecił ją zbadać na radzie ministrów, a gdy ta jednogłośnie ją pochwaliła, dał 22 grudnia t. r. swe przyzwolenie, a 12 stycznia 1812 r. wyszedł odpowiedni ukaz do rządzącego senatu na erekcyę »akademii jezuickiego zakonu pod bezpośrednim zarządem jenerała zakonu«, której wszystkie szkoły jezuickie w Rosyi podlegać mają i wraz z nią »co do części edukacyjnej« zależeć będą od ministeryum oświecenia. Oprócz medycyny i prawa kryminalnego, wykładane w niej będą »nauki od rządu naznaczone«. Uposażenia osobnego akademia nie ma, gdyż starczy na nią fundacya kolegium połockiego. Jenerał zakonu poda projekt ustaw i nauk rzeczonej akademii, przez ministeryum oświecenia cesarzowa do aprobaty.
Pospieszył się jenerał z projektem, i 1 marca t. r. wydał Aleksander przywilej na akademię połocką, podzieloną na 3 fakultety, języków, nauk wyzwolonych, filozoficznych i innych naturalnych i cywilnych i nauk teologicznych. Wybór na urzędy akademickie, rektora, dziekanów, kanclerza, sekretarza, notaryusza i bedelów odbywa się »większością głosów w pełnem zebraniu akademii, podany do potwierdzenia jenerałowi, a przezeń ministrowi oświecenia«. Profesorów bywało 18—20, uczniów 110—150. Język wykładowy na 3 fakultetach łaciński. Komitet cenzury książek i wszelkich druków, składał się z 3 cenzorów i sekretarza.
Uroczyste otwarcie akademii wobec księcia Wirtemberskiego, hr. de Maistre, biskupa mińskiego Dederki i biskupa unickiego Krasowskiego, odbyło się 10 czerwca 1812 r., ale wykłady, dla wojny napoleońskiej, rozpoczęto 8 stycznia 1813 r.
Krótki byt akademii połockiej, bo tylko lat 7, miesięcy 2, nie dozwolił jej rozwinąć się w całej pełni. Dla 8 szkół od niej zależnych: w Połocku, Mohylewie, Mścisławiu, Orszy, Użwałdzie, Witebsku, Rydze i Romanowie, wygotowała akademia 1814 r. wspólny plan nauk, dostarczała im profesorów i książek, ale nie mieszała się do ich zarządu, bo ten należał