Strona:Stary Kościół Miechowski.djvu/252

Ta strona została przepisana.

Użyte nadto II 42 i w Górze Chełm. V 96: „formuje z sześciuset mężów silnych... opustę najmocniejszą”.
W. 43 Prusy i Francuzy — nazwa zabawy przy grze „w wojnę”, podobnie jak zabawa „w zbójów i żandarmów”.
W. 47 na farę — na probostwo. Bonczyk stale używa tego wyrazu na oznaczenie domu proboszcza (I 425, II 59, 78, 250, 286, III 236, 244, 292, 322, 359, IV 658, 663, VI 364, VII 66, VIII 190, 270, 302, Góra Chełm. II 83. Raz tylko w II 105 fara oznacza kościół parafjalny.
W. 48 ptastwo — tak stale u Bonczyka zamiast ptactwo, por. II 151, 169, 490, IV 280, w II wyd.: ptactwo.
W. 50 perłówki — perliczki, pantarki.
W. 53 Fararz — proboszcz; patrz nadto: II 75, III 164, V 383, VI 97. Wiersz sam jest niedokończony na wzór t. zw. tibicines Wergiljusza, zastosowany również przez Mickiewicza w X ks. „Pana Tadeusza” w spowiedzi Jacka Soplicy. Bonczyk używa tych wierszy kilkakrotnie bez wyraźnego zamiaru, a więc inaczej niż Mickiewicz, a mianowicie III 83, V 436, VII 154, 491 i Góra Chełm. III 165, IV 217.
W. 56 ni pies nie ukąsił ani gospodyni — wiersz ten nie świadczy pochlebnie o ówczesnej gospodyni plebańskiej Rebece, której charakterystyka w III 303— 357 nie wypadła dodatnio.
W. 58 odnawia wieczne światło — zapala lampę wieczną przed ołtarzem. Według ówczesnego zwyczaju, przeciwnego nakazowi, aby wieczna lampa paliła się bez przerwy, zaświecano ją tylko na czas mszy św. w niektórych kościołach na Śląsku, dlatego w w. 74 „ogień święty gaśnie”.
W. 62 idą— 3 os. l. mn. użyta dla wyrażenia szacunku, t. zw. pluralis reverentialis. To „trojenie”, zwykłe przy mówieniu o rodzicach, księżach i przełożonych, stosuje Bonczyk w poemacie bardzo często zarówno w czasowniku jak w zaimku np. w następnym zaraz wierszu: „za nimi”.
W. 63—79 — przedstawiają jeden ze sposobów techniki poetyckiej Bonczyka, podpatrzony u Wergilego. Technika owa, polegająca na wyliczeniu czynności, sprzeczna pozornie z rozlewnością opowiadania epickiego, ma na celu nietylko oddanie szybkości następujących po sobie działań, lecz także uniknięcie powtarzania rzeczy dobrze znanych. Dla spotęgowania świeżości wrażenia wprowadzono wyrażenia z potoczne-