W. 160 Krawiecek — jeden z 2 wisielców miechowskich, p. obj. V 655. Czy Ciurze naprawdę śnił się Krawiecek, czy też Ciura zmyślił ten sen dla pokrycia swego zaniedbania obowiązków, autor nie rozstrzyga.
W. 170 siandary — żandarma, częściej używana jest forma: siandar. Charakterystyczne dla stosunków ówczesnych jest to stopniowanie obawy Ciury: „ja się nie boję ni żyda, ni siandary, ni djabła”.
W. 178 Bzduro! — głupcze, p. obj. II 136.
W. 187 kiepie! — głupi sługusie, w tym okrzyku mieści się pogarda zarówno dla stanowiska społecznego, jak dla rozumu Ciury, który opowiadając swój rzeczywisty czy też rzekomy sen, nie zdaje sobie sprawy z tego, że powtarza ogólne o sobie mniemanie; tak samo nieświadomie wkłada w usta Krawiecka jako niby przepowiednię zdanie mądrzejszych mieszkańców Miechowie, np. Walka Boncyka, że kościół nowy należy zbudować na Krzonowiźnie.
W. 192 wzięli pięty pod pachy — uciekli, wyrażenie to jest tylko mocniejszem powiedzeniem niż zwykły frazes: wzięli nogi za pas, wzięli nogi na ramię, którego odmianę mamy już w IV 203—204: „O, gdyby wziąść pięty na ramię, a gnać ku nim, jak wicher rozpięty”.
W. 207 Grześ Michalski, kościelny — wspomniany był już w tym charakterze II 463, jest to trzeci kościelny obok rektora Bieńka i Pawła Karczmarczyka. Widocznie, nie umiał pisać, skoro zajęcie jego na kopalni, określono jako karbowego, gdyż karbował czyli znaczył nacięciami na pręcie czy to zapasy w magazynie, czy też dniówki robotników.
W. 210 w parcie winklerowym — w dziale Winklera. Termin ten w górnictwie dla oznaczenia części lub udziału w kopalni przyjęto może z łaciny, albo może z języka włoskiego, z którego pochodzi nazwa kopalni Kawa (p. obj. II 160).
W. 216 wieczyste zawiasy — odwieczne, bardzo stare zawiasy, p.: we wsi podobno wieczysta VI 69, wieczysty organista IX 24, piastowskich ziem stróżu wieczysty, Góra Chełm. I 1, w porządku wieczystym, Góra Chełm. I 295.
W. 217 zgrzytły — zgrzytnęły. O tej formie p. obj. IV 537.
W. 221 wielkie mary — wielki katafalk, p. obj. II 86.
W. 222 pokrop stary — stary całun, czarne sukno, służące do nakrywania katafalku, p. obj. IV 293.
Strona:Stary Kościół Miechowski.djvu/297
Ta strona została przepisana.