W. 461—462. — rym wadliwy: synu-więzieniu (p. obj. I 75-6) zmieniono w II wyd. na prawidłowe, ale pospolite rymy: zwierzenia-więzienia, kosztem wysłowienia (p. odmiany tekstu).
W. 469 truje — zabija, niszczy, p. VIII 94.
W. 470 Helina — Helena, p. II 17.
W. 471 Betsaby — aluzja do opowieści biblijnej o Dawidzie, który chcąc poślubić Betsabę, wyprawił jej męża Urjasza na takie stanowisko w bitwie, że musiał zginąć. Wiersze 469—472 oparł Bonczyk na tradycji hagjograficznej żywotów Św. Stanisława, przypisującej Bolesławowi Śmiałemu rozpustne życie.
W. 491 Ojcze, Ojcze! bądź Ojcem — wiersz ten niedokończony ma za wzór raczej podobne wiersze ze spowiedzi Jacka Soplicy w ks. X Pana Tadeusza, niż tibicines Wergilego.
W. 493 pustelników — samotników, żyjących na bezludziu.
W. 496 Ojca — raczej opiekuna, Wacha.
W. 502 Tadeusz Zborowski — imię to i nazwisko ma wyjaśnić nazwanie kaplicy w kościele miechowskim imieniem apostoła Tadeusza, oraz nazwę wsi Zborowskie w dawnym pow. lublinieckim. Sama opowieść jest niewątpliwie pod każdym względem anachroniczna i sztucznie utworzona na podstawie szczegółów z w. XVI, a więc związków Zborowskich ze Śląskiem (powinowactwo z Maltzanami), ucieczki braci Samuela Zborowskiego do krajów austrjackich i śmierci samego Samuela. O przebiegu wypadków historycznych Bonczyk wie dobrze, nie ośmiela się wszakże przedstawić Batorego i Zamoyskiego jako krzywdzicieli, wybiera więc jako ofiarę Bolesława Śmiałego. Dalszą nieścisłością jest nazwanie Zborowskiego „magnatem po kądzieli”, skoro Zborowscy byli magnacką rodziną po mieczu. Wymyślenie całej opowieści miało wyjaśnić powstanie nazwy Miechowic.
W. 504 Tysiąc jutrzni zakupił w owej góry kole — tysiąc morgów zakupił naokoło owej góry. Jutrznia, częściej jutrzyna, ma podwójne znaczenie jako przekład niem. Morgen = 1) ranek, = 2) mórg.
W. 520 wyrysował — wyrył.
Strona:Stary Kościół Miechowski.djvu/312
Ta strona została przepisana.