W. 57 Obecna oświata! — Proboszcz gromi nie oświatę wogóle, lecz obecną oświatę, a raczej niedouctwo.
W. 70—90. — Hasła te rozbrzmiewają dziś w Niemczech silniej niż za czasów ks. Preussa. W niedzielę 28 lipca 1935 przejeżdżały samochodami szturmowe oddziały hitlerowskie przez
miasta i wsi Śląska Opolskiego, a więc i przez Miechowice, krzycząc: „Volksbetrüger — elendes Pfaffengesindel — satanische Romsknechte”. Najjaskrawsze objawy tej demonstracji odbyły się, według doniesień dziennikarskich, właśnie w Miechowicach, jakby na potwierdzenie przepowiedni ks. Preussa (w. 140—153) i przykładów, przytaczanych przez
Walka Boncyka i Maja, że Niemcy i niemczyzna przyniosą z sobą zanik religijności na Śląsku. Ustęp ten ważny jest dla charakterystyki Proboszcza, chwiejącego się między „sercem niemieckiem" a świeżą miłością do ludu polskiego; rzuca on na tę postać nowe światło, nadając jej rys tragiczny.
W. 94 trują — gubią, p. VII 469.
W. 96 za żydowskim stołem — p. obj. VII 36.
W. 98 niecoś rozpoznał się z światem — dość poznał świat.
W. 101 co w moim domie się przydało — co się zdarzyło w moim domu. W domie p. obj. V 457.
W. 104 przymawia — przeciąga na swą stronę, namawia.
W. 105 w kwater — na kwaterę, na stancję.
W. 106 na Maryi-grubie swe kursa poczyna rozpoczyna praktykę na kopalni Marji Teresy (p. obj. II 160).
W. 110 szychtmajster — zarządca kopalni, obliczający wypłaty robotnikom, p. obj. IV 86.
W. 112 Wuli — raczej Willy, zdrobniałe od Wilhelm.
W. 124 Tam ćma— tam zupełnie ciemno.
W. 127 galotami — spodniami. Podobnie użyje Bonczyk w Górze Chełm. IV 276: „mam w doma galociska nowe”, lecz zwykle posługuje się wyrazem: spodnie, p. Stary Kośc. Miech. I 338, IV 228.
W. 133 Obersztajgier — Maj, p. obj. IV 169 i VI 347. W poemacie tytułowany raz jako sztygar, drugi raz jako nadsztygar.
W. 135 wynauczyć — nauczyć za wiele.
W. 140 gruby — kopalnie, p. obj. II 265.
W. 145 machinom pary — maszynom parowym.
Strona:Stary Kościół Miechowski.djvu/316
Ta strona została przepisana.