Ta strona została przepisana.
SUŁKOWSKI
— Cóż takiego?
VENTURE
— Wykonał ręką wschodni, sekretny giest.
SUŁKOWSKI
— Co za giest?
VENTURE
— Wykonał giest... Błagam cię, nie jedź na tę wyprawę.
SUŁKOWSKI
— Zaciekawiasz mię, ojcze, — cóż to za giest?
VENTURE
— Ten giest oznacza rozkaz absolutny. Jest to znak.
SUŁKOWSKI
— Czary!
VENTURE
— Wierzą w to ludy wschodu, że jest to znak zły a mocny, jak modlitwa okrutna, której władza sięga aż do siedliska potęg tajemnych. Wykonany z intencyą właściwą, ten znak jest mocą, której zaświaty nie mogą się oprzeć.
SUŁKOWSKI
— Moja pogarda już zniweczyła jego siłę. Cóż tedy znaczy to zaklęcie?