Strona:Stefan Żeromski - Uroda życia tom 1.djvu/123

Ta strona została uwierzytelniona.




XIII.

W pierwszych dniach kwietnia, powróciwszy z Warszawy, generał Polenow przywiózł pomyślne wiadomości: dla siebie znaczne odznaczenia, podwyższenie pensyi i kilkomiesięczny urlop, — a nawet dla swego pomocnika w przyszykowaniu wynalazku również awans i urlop z prawem wyjazdu za granicę. Generał niezwłocznie wybierał się w świat wraz z córką i jej towarzyszką mademoiselle Mathilde. Zaraz po powrocie, podczas pierwszego obiadu zaproponował od niechcenia Piotrowi, czyby nie warto odbyć wycieczki zagranicznej wspólnie. Piotr był zachwycony tym pomysłem...
W tymsamym tygodniu wyruszono w podróż — przez Berlin do Paryża. Berlin sprawił na Piotrze nieoczekiwanie silne wrażenie swą nowożytną kulturą wielkomiejską, — widokiem tysiąca naocznych przejawów niezłomności rządzącej woli, — właściwościami postępowego wytwarzania, — mnóstwem dowodów nowo-niemieckiego industryalizmu, który ogarnia i wchłania w siebie, a zarazem siłami swego umiejętnego porządku urabia w szeregi niemal wojskowe żywioły dalekie i rozbite. Ale w Berlinie towarzystwo generalskie zatrzymało się bardzo krótko,