Strona:Stefan Żeromski - Wisła.djvu/21

Ta strona została skorygowana.

Każdy dzień, który się z nocy rodzi, ukazuje przestrzeń coraz dalszą...
Bądź pozdrowiona, przenajdroższa ziemio nasza, którą czciliśmy miłością bezdenną, gdyś była pod otchłaniami wód niewoli! Bądź pozdrowiona teraz i o każdej porze mową naszą tysiącletnią i na wieki wieków świętą! Bądź pozdrowiona w sercu pokolenia, co się jeszcze morduje i cierpi, — oraz w sercu przyszłych, szczęśliwych i radosnych!