Strona:Stefan Barszczewski - Czandu.djvu/185

Ta strona została uwierzytelniona.

Zaledwie kilka dni upłynęło od wypadków, opisanych w rozdziale poprzednim, a już izba posłów i senat Europy sfederowanej, wysłuchawszy sprawozdania posła warszawskiego z dotychczasowego przebiegu zajść, tudzież opinji komisji spraw zagranicznych — nietylko uchwaliły zamknięcie granic Europy dla Azjatów, lecz zażądały także od rządów państw azjatyckich natychmiastowego rozwiązania niebezpiecznego związku, ujęcia i ukarania jego kierowników, tudzież urzędowych przeprosin za gwałt popełniony.
Najgorliwsi nawet pacyfiści i altruiści nie śmieli protestować, choć jednocześnie z wysłaniem not do rządów azjatyckich państwa Europy sfederowanej zarządziły mobilizację sił zbrojnych, aby być wpogotowiu na wszelki wypadek.
Aczkolwiek ogół widział w tem zarządzeniu tylko manewr dla zastraszenia Azjatów, nie chcąc wierzyć poważnie w możliwość wojny, to jednak było ono potrzebne, jak tego dowiodły zajścia na terenie azjatyckim, wywołane przez zamach Związku palaczy opjum.
Rządy państw Azji, dowiedziawszy się o porwaniu córki Znicza i jej narzeczonego, a następnie o wypadkach w dolinie Ułan daba, zebrały się natychmiast na narady, to też, gdy nadeszła nota Europy sfederowanej, miały odpowiedź gotową.
Odpowiedź ta stwierdzała przedewszystkiem głębokie ubolewanie rządów azjatyckich z powodu uchwalenia przez parlament wersalski prawa,