le vol“ — przestało, po krwawych eksperymentach bolszewizmu, hipnotyzować nawet doktrynerów. Zaczął się okres, ustalony ostatecznie przez Federację europejską.
Już teraz myślano tylko o jak największem uproszczeniu pracy, o zdobywaniu dla człowieka jak największej sumy zadowolenia materjalnego.
Olbrzymie postępy techniki i ścisłe, naukowe badanie zdolności ludzkich ułatwiły to zadanie.
Dobrobyt stał się powszechny, beztroska o los obejmowała coraz szersze masy. Ale uporczywe to dążenie do zapewnienia wszystkim dobrobytu materjalnego, stawiania ponad wszystko względów praktyczności wywołało w ludziach chęć jak najdłuższego utrzymania tego stanu rzeczy.
Zadanie to było trudne, liczba bowiem ludzi zwiększała się coraz bardziej, i groziła możliwość niezaspokojenia prawa wszystkich do beztroski i dobrobytu. Toć już na początku dwudziestego wieku geograf angielski, prof. uniwersytetu londyńskiego, J. W. Gregory obliczał, że w r. 2050-ym ziemia nasza osiągnie maximum ludności, jaką wyżywić będzie mogła, w roku zaś 3000-ym ludność ziemi dosięgnie 700 miljardów, t. j. liczby niemożliwej do wyżywienia, choćby całą planetę naszą od bieguna do bieguna zamienić w jeden ogród kwitnący. Pomimo wszelkich reform społecznych, pomimo olbrzymich postępów wiedzy zaczynano stwierdzać, że niesposób tylko tą drogą zapobiec istnieniu proletarjatu.
Strona:Stefan Barszczewski - Czandu.djvu/39
Ta strona została uwierzytelniona.