Dziś poznano, że jak do wielkiego interesu handlowego lub przemysłowego mogą należeć bez szkody ludzie wprawdzie rozmaitych przekonań, lecz nie psujący pracy dyrektorów, znających interes i prowadzących go z korzyścią — tak i skomplikowane, wymagające trzeźwości i znawstwa, sprawy każdego narodu, a tem bardziej wielkiej federacji tych narodów, muszą być prowadzone tak, jak prowadzi się wielkie przedsiębiorstwo przemysłowe.
Wiek praktyczności zrozumiał to. Głośno brzmiące hasła, podniecające namiętności, musiały ustąpić miejsca hasłom trzeźwym, żądaniu, aby dwa razy dwa było cztery nietylko wtedy, gdy się to spodoba prawodawcom, spierającym się aż do zacietrzewienia o swe zasady, o swe platformy, o swe wyznania, lecz zawsze, gdy prawda jest oczywista.
Parlament Europy sfederowanej musiał stać się parlamentem rzeczoznawców, obieranych nie, jak dawniej, pod wzniosłem i słusznem pozornie, lecz pustem w rzeczywistości, hasłem „przez lud dla ludu“, lecz przez głosowanie pośrednie na kandydatów, przedstawionych przez właściwe instytucje fachowe: ciała naukowe, gremja profesorów szkół wyższych, stowarzyszenia użyteczności publicznej i t. p.
Wreszcie i samochód-helikopter Znicza zajechał przed gmach parlamentu. Wyniosła, piękna
Strona:Stefan Barszczewski - Czandu.djvu/63
Ta strona została uwierzytelniona.