go kierunku jest arcybiskup Ireland z St. Paul, człowiek nadzwyczaj światły, energiczny i zagorzały patrjota amerykański.
Dostojnika tego zna także Europa, imię bowiem jego skojarzone jest z projektem zreformowania Kościoła w duchu liberalnym, znanym pod nazwą amerykanizmu.
Że istotnie arcybiskup Ireland ma zapatrywania oryginalne na niektóre sprawy kościelne, dowodzi to np., że w djecezji swej nie toleruje zakonów, posiadających reguły ostre, twierdzi bowiem, że człowiek, oddający ciało swe umartwieniom i źle odżywiany, ani Bogu, ani społeczeństwu dobrze służyć nie może.
Szowinizm swój amerykański ujawnił on niejednokrotnie twierdzeniem, że każdy wychodźca osiedlony na ziemi amerykańskiej powinien zamerykanizować się jak najprędzej i potomstwo swe wychowywać w duchu amerykańskim. Że zaś język angielski jest w Stanach Zjednoczonych panującym, należy przeto nalegać, by duchowieństwo katolickie w parafjach, czy to polskich, czy czeskich, czy
Strona:Stefan Barszczewski - Polacy w Ameryce.djvu/47
Ta strona została uwierzytelniona.