Strona:Stefan Barszczewski - Polacy w Ameryce.djvu/54

Ta strona została uwierzytelniona.
VI.

Nie bez zasady Stany Zjednoczone uważane są za przytulisko dla rozmaitego rodzaju osobników wykolejonych, bo co do wychodźtwa polskiego przynajmniej, to rzadko kto z tak zwanej inteligencji tam przebywającej, niema przeszłości mniej lub więcej zaszarganej, lub nie jest człowiekiem, co zostawiwszy gorzkie wspomnienia za oceanem, zrobił krzyżyk nad niemi, nad światem, nad sobą i brnie przez życie bez celu i nadziei, ot, aby tylko dobrnąć do końca.
Tak jedni jak i drudzy, nie mając nic już do stracenia, posiadając zaś ze względu na swą wyższość umysłową przewagę nad tłumami wychodźtwa, korzystają z niej aż nazbyt często, by działać