skie składa się z apaistów[1], t. j. ludzi wrogich kościołowi katolickiemu.
Nie dziw, że wobec takiego nastroju łatwo jest dla ludzi inteligentnych, sprytnych i nie posiadających skrupułów, wytwarzać sobie szeregi zwolenników, gotowych — pod wpływem namiętności i właściwego nam uporu do wszelkich ofiar, aby tylko postawić na swojem.
Większość prasy polsko-amerykańskiej tylko temu zawdzięcza swój początek oraz istnienie.
Założenie pisma perjodycznego w Stanach Zjednoczonych nie wymaga więcej zachodu, jak założenie warsztatu szewckiego lub krawieckiego, z tą tylko różnicą, że osoba, zakładająca warsztat musi dla własnego interesu znać się na szewctwie lub krawiectwie, gdy tymczasem dla wydawania lub redagowania pisma takich nawet kwalifikacji nie potrzeba.
Pokłócił się szynkarz lub rzeźnik, posiadający trochę grosza, z proboszczem,
- ↑ Wyraz utworzony z liter A. P. A., oznaczających stowarzyszenie American Protective Association, istotnie antykatolickie.