pany,” „Equitable,” „Prudential” i inne, zniewalające przez wpływy i nalegania legislatury wielu stanów do obostrzania praw, obowiązujących organizacje bratniej pomocy, kasy pogrzebowe i t. p. oraz przyjmujące ubezpieczenia na małe sumy przy opłacie drobnych, po kilka lub kilkanaście centów podatków tygodniowych.
Bardziej może jeszcze niż konkurencja towarzystw asekuracyjnych zagraża przyszłości polskich organizacji bratniej pomocy inne niebezpieczeństwo, a mianowicie ciągłe obostrzanie praw ¡migracyjnych przez rząd Stanów Zjednoczonych, skutkiem czego przypływ wychodźców nie jest tak liczny, jak to ongi bywało, a więc i przypływ sił nowych do organizacji stale zmniejszać się musi. Na młodzież zaś zrodzoną z rodziców polskich i wychowaną w Ameryce liczyć nie można. Młodzież ta przekłada stowarzyszenia amerykańskie nad polskie, w polskich bowiem czuje się obcą z powodu nieznajomości języka polskiego oraz całkiem odmiennych zapatrywań.
Dla tych samych powodów nie oddzia-
Strona:Stefan Barszczewski - Polacy w Ameryce.djvu/71
Ta strona została uwierzytelniona.